Kochanowski nie złoży doniesienia na Kopacz
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski oświadczył, że na razie nie złoży zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez minister zdrowia Ewę Kopacz. Rzecznik zapowiadał w piątek, że powiadomi prokuraturę, jeżeli Kopacz do poniedziałku nie podejmie działań zmierzających do zakupu szczepionek przeciw grypie A/H1N1. Na początku konferencji rzecznik nie wiedział czy wirus świńskiej grypy to H1N1 czy A/H1N1. Z opresji uratowała go jedna z dziennikarek.
16.11.2009 | aktual.: 16.11.2009 16:47
Na początku konferencji rzecznik pomylił się, nie wiedział czy wirus świńskiej grypy to H1N1 czy A/H1N1. Z opresji uratowała go jedna z dziennikarek.
Rzecznik dodał, że zapowiedź doniesienia do prokuratury jest formą nacisku na minister Kopacz, żeby podjęła działania w walce w celu zapobieżenia pandemii. Kochanowski podkreślił, że obowiązkiem państwa jest zapewnienie obywatelom możliwości skorzystania ze szczepionek, które są już dostępne w innych krajach. - My wszyscy w demokratycznym państwie mamy prawo do wyboru, czy się zaszczepić czy nie - powiedział przyznając jednocześnie, że większość Polaków zdeklarowała, że nie chce się szczepić.
Kochanowski zdystansował się do informacji, że jeden z głównych doradców do spraw medycznych rzecznika Grzegorz Nogas był współpracownikiem aktywnie działającej na polskim rynku firmy farmaceutycznej - o czym poinformowało wcześniej RMF FM. - Pana Nogasa nie widziałem od roku - powiedział Kochanowski.
W piątek Kochanowski postawił minister zdrowia ultimatum: albo do poniedziałku podejmie ona działania zmierzające do zakupu szczepionki przeciwko grypie AH1N1 - albo rzecznik skieruje do prokuratury doniesienie o sprowadzeniu przez szefową resortu zdrowia zagrożenia epidemiologicznego i niedopełnieniu obowiązków.
Resort zdrowia uznał wypowiedź Kochanowskiego za nieodpowiedzialną. Wiceminister Jakub Szulc wyjaśniał, że ministerstwo zdrowia chce otrzymać od producentów szczepionek zapewnienie, iż są one bezpieczne, a producent bierze za nie odpowiedzialność. Dodał, że cały czas trwają negocjacje z producentami szczepionek, a wypowiedź rzecznika można uznać za element nacisku, który szkodzi interesowi strony polskiej w tych negocjacjach.