Niepokojące odkrycie naukowców - topnienie lodowców nie do zatrzymania?
Metafora pociągu towarowego
Lodowce spowodują katastrofę na Ziemi?
W generalnym ujęciu, lodowce reagują na zmiany klimatu powoli, ze względu na swoją olbrzymią powierzchnię. To one dyktują klimat swojemu otoczeniu, odwrotny proces zachodzi rzadko. Coraz cieplejszy klimat sprawia jednak, że proces topnienia lodowców przyspiesza, a lód przedostaje się do oceanu. w postaci wody. Lodowce są jak pociągi towarowe - trudno wprawić je w ruch, ale jeszcze trudniej zatrzymać.
Proces topnienia i piętrzenia się lodowców następował w historii Ziemi wielokrotnie, bywały w niej bowiem okresy bardzo ciepłe i bardzo zimne. Do niedawna ludzkość nie znała jednak zasady, na jakiej lodowce zmieniają swoją powierzchnię. Badania, których wyniki opublikowano ostatnio w czasopiśmie "Nature Communications", wyjaśniają w tym względzie wiele. Niestety jednak informacje, które z nich wynikają, są złe.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Co wpływa na wzrost poziomu mórz?
Okazuje się, że poziom mórz wielokrotnie w historii Ziemi wzrastał w zastraszający z dzisiejszej perspektywy sposób. Była to odpowiedź Ziemi na naturalne zmiany klimatu, zanim na planecie pojawiła się emitująca gazy cieplarniane ludzkość. Na krótką metę poziom mórz zależy od ich temperatury - mowa o tzw. "termicznej ekspansji", bądź też od roztapiania się lodowców lądowych. Tego rodzaju zmiany mogą następować szybko, nawet na przestrzeni jednej dekady. Ich wpływ na poziom mórz jest jednak relatywnie niski, możliwe są fluktuacje rzędu kilkudziesięciu centymetrów.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Woda będzie rozpuszczać lód
Ważne w kontekście długotrwałych zmian poziomu mórz, trwających przez kilka dekad, a nawet wieków, są powierzchnie lodowców na Grenlandii oraz na Antarktydzie. Miejscowe lodowce szelfowe "wystają" głęboko w oceanie. W niektórych miejscach mają grubość kilkuset metrów, a 90 proc. lodu znajduje się poniżej tafli wody. Gdy powierzchnia wody podwyższa się, bądź lodowce szelfowe stają się cieńsze, część lodu zaczyna dryfować. Taki lód jest już bardzo podatny na rozpuszczanie przez otaczającą go ciepłą wodę. Niestety, z podobnym procesem mamy już do czynienia i będzie niezwykle trudno go zatrzymać.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Problem jest poważny
Topnienie lodowców jest procesem powolnym, ale nie należy go ignorować. Ilość lodu na Ziemi jest tak ogromna, że gdyby roztopił się on w całości, poziom mórz podwyższyłby się o 65 metrów. Sam lód Grenlandii odpowiada za 6-7 metrów, zachodnia Antarktyda za 5-6 metrów, a wschodnia Antarktyda za całą resztę. Topniejące lodowce będą powodować zmiany poziomu mórz na przestrzeni kilku następnych stuleci. Tak już się zdarzało.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Przypadki z historii Ziemi
Podczas epoki lodowej w plejstocenie, lodu na Ziemi było niemal trzykrotnie więcej niż obecnie. Przykładowo, w dzisiejszej Ameryce Północnej pokrywa lodowa była o 10-20 procent większa niż obecnie na Antarktydzie. Podczas ciepłych okresów w historii Ziemi, bywało z kolei tak, że poziom mórz był o 8-9 metrów wyższy niż obecnie.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Fatalne skutki
Niestety, skutki topnienia lodowców odczujemy już niebawem. Do końca XXI wieku bardzo prawdopodobny jest wzrost poziomu mórz o około jeden metr, co wystarczy, by mówić o katastrofie - taką zmianę odczułyby miliony ludzi. Co gorsza, wzrost poziomu mórz może być nawet większy, ponieważ ocieplenie klimatu nie postępuje liniowo, a wykładniczo.
Proces topnienia lodowców już się zaczął i, jak w przypadku wspomnianego przy okazji 1. slajdu pociągu towarowego, zatrzymanie go nie będzie możliwe. Naukowcy są zgodni co do tego, że wzrost poziomu mórz będzie jednym z najpoważniejszych problemów ludzkości przez kilka najbliższych stuleci. Polska również jest poważnie zagrożona - przede wszystkim tereny nadmorskie i zachód kraju. W gorszej sytuacji są jednak mieszkańcy krajów Beneluxu, okolic Wenecji oraz rosyjskiego Astrachania. Tam nawet metr wzrostu poziomu mórz mógłby spowodować konieczność masowej ewakuacji ludności.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.