Tajemnicze samobójstwa

Do dziś budzą wiele wątpliwości...

Obraz

/ 9Tragedia, o której mówi cała Polska - zdjęcia

Obraz
© PAP

Śmierć, której nic nie zapowiadało... Przypominamy głośne samobójstwa ze świata polskiej polityki, które do dziś budzą wątpliwości.

(pp)

/ 9Sławomir Petelicki

Obraz
© PAP

Ciało gen. Sławomira Petelickiego, z ranami postrzałowymi głowy, zostało znalezione w sobotę po południu przez jego żonę w garażu wielorodzinnego budynku na warszawskim Mokotowie. Według wstępnych ustaleń śledczych pierwszy dowódca GROM, popełnił samobójstwo, strzelając do siebie z własnej broni.

Od razu pojawiły się głosy podważające tę teorię. Europoseł Marek Siwiec stwierdził, że samobójstwo do generała „zupełnie nie pasuje”. Podobnego zdania jest prof. Jadwiga Staniszkis. Socjolog twierdzi, że Petelicki posiadał "nieprawdopodobną wiedzę na temat korupcji w Polsce". "To wszystko tworzyło wokół niego atmosferę ciągłego zagrożenia. Dlatego nie wierzę w samobójstwo" - przekonywała profesor. Europoseł i wiceprezes Solidarnej Polski Jacek Kurski komentując śmierć b. dowódcy GROM mówił, że nie chce nic sugerować, ale „jest to już szóste czy siódme samobójstwo wpływowego człowieka pod rządami PO”.

Śledztwo ws. śmierci Sławomira Petelickiego prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

/ 9B. minister budownictwa Barbara Blida

Obraz
© PAP

Najgłośniejszym samobójstwem III RP stało się samopostrzelenie Barbary Blidy. B. minister budownictwa i b. posłanka SLD zastrzeliła się 25 kwietnia 2007 r., kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i zatrzymać ją na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Miał jej zostać przedstawiony zarzut w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej. Po śmierci Blidy prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy zabezpieczeniu śladów i dowodów w jej domu oraz nacisków na prokuratorów zaangażowanych w prowadzenie postępowania. Wszystkie wątki zostały jednak umorzone.

Okoliczności śmierci Blidy do dziś pozostają niejasne. W 2010 roku nakręcony został fabularyzowany film dokumentalny „Wszystkie ręce umyte” poświęcony śmierci b. minister. Twórcy dokumentu zawarli w nim tezę, że Blida mogła zginąć nie śmiercią samobójczą, ale w wyniku szarpaniny z funkcjonariuszką ABW.

/ 9Andrzej Lepper

Obraz
© PAP

W sierpniu zeszłego roku Polską wstrząsnęła wiadomość o śmierci Andrzeja Leppera. Ciało b. wicepremiera i lidera Samoobrony znalazł w siedzibie jego partii w centrum Warszawy zięć. Polityk powiesił się na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego. Prokuratura uznała, że przyczyną śmierci był "ucisk pętli na szyję". Nie stwierdzono obrażeń, wskazujących, że polityk mógł zostać zamordowany.

Przyjaciele i współpracownicy Leppera od początku poddawali w wątpliwość wersję o jego samobójczej śmierci. Kilka dni po jego śmierci "Super Express" opublikował fragmenty nigdzie wcześniej niepublikowanej rozmowy z Lepperem. Polityk mówił podczas niej m.in. że do jego biura przychodzili ludzie, którzy ostrzegali go: „Panie pana wykończą, oni panu nie podarują, niech pan uważa...”.

Niedawno prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie samobójstwa Andrzeja Leppera powinno zakończyć się przed pierwszą rocznicą śmierci szefa Samoobrony. Według wstępnej hipotezy przyczyną samobójstwa mogły być kłopoty finansowe. Potwierdzają to dokumenty zgromadzone przez śledczych i zeznania najbliższych oraz współpracowników polityka.

/ 9Szef kandelarii premiera Grzegorz Michniewicz

Obraz
© PAP

23 grudnia 2009 r. media obiegła informacja o śmierci dyrektora generalnego kancelarii premiera Donalda Tuska i członka rady nadzorczej PKN Orlen – Grzegorza Michniewicza. Wiszące na drzwiach ciało 48-letniego dyrektora znalazł w domu jego kierowca, który przyjechał po swojego szefa, by go zawieźć do pracy.

Michniewicz miał dostęp do największych tajemnic państwowych. Przez wiele lat zajmował się ochroną informacji niejawnych. Miał wszystkie możliwe certyfikaty bezpieczeństwa. Okoliczności jego śmierci badali policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw komendy stołecznej. Ustalono, że urzędnik popełnił samobójstwo – na miejscu tragedii nie znaleziono żadnych śladów przemocy czy walki. Po blisko roku śledztwo umorzono. Znajomi Michniewicza byli zszokowani jego śmiercią. Ich zdaniem nic nie wskazywało by miał jakieś poważne kłopoty osobiste lub zawodowe.

/ 9Stefan Zielonka

Obraz
© Policja

Informacja o zaginięciu 52-letniego sierżanta Stefana Zielonki, szyfranta wywiadu wojskowego, który miał dostęp do najpilniej strzeżonych tajemnic, pojawiła się w kwietniu 2009 r. Drugiego dnia świąt wielkanocnych Zielonka wyszedł ze swojego warszawskiego mieszkania i zniknął. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań nie udało się wpaść na jego ślad. W marcu 2010 r. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła mu zarzut dezercji. Według mediów, najbardziej prawdopodobne były dwie wersje wydarzeń. Pierwsza zakładała, że szyfrant popełnił samobójstwo lub zginął przypadkowo. Według drugiej, od dawna współpracował z obcym wywiadem i został wywieziony z kraju.

Ciało szyfranta odnaleziono przypadkiem dopiero po roku od zniknięcia – w kwietniu 2010 r. - nad Wisłą w Warszawie. Rozkład szczątków był bardzo zaawansowany. Badania genetyczne potwierdziły, że należą one do zaginionego szyfranta. Śledczy ustalili, że Zielonka popełnił samobójstwo z powodu problemów osobistych. Związani ze środowiskiem „Gazety Polskiej” dziennikarze Leszek Misiak i Grzegorz Wierzchołowski w książce zatytułowanej "Smoleńsk. Kulisy katastrofy" podważają tę tezę. Ich zdaniem z powodu „stanu przeobrażenia zwłok” prokuratura nie mogła stwierdzić, że sierżant zginął śmiercią samobójczą.

/ 9Funkcjonariuszka ABW Barbara P.

Obraz
© PAP

19 stycznia 2012 r. w domku letniskowym w Owczygłowach koło Obornik znaleziono ciało funkcjonariuszki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ppłk Barbary P. Kobieta powiesiła się. Zostawiła list pożegnalny do swojej rodziny.

Wg informatorów serwisu dziennik.pl, Barbara P. targnęła się na życie "tuż po rozmowie z szefem delegatury ABW w Poznaniu". Dziennik.pl podał, że za rządów PiS Barbara P. zajmowała się najpoważniejszymi sprawami w ABW, jednak gdy do władzy doszła PO, oficer została odsunięta od śledztw. Zdaniem redaktorów serwisu, w liście pożegnalnym funkcjonariuszka oskarżyła obecne kierownictwo agencji o nagonkę, bo "miała być nękana w związku z pełnieniem ważnych funkcji w czasach PiS". ABW zaprzeczyła tym informacjom.

Śledztwo w sprawie wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary P. prowadzi Prokuratura Rejonowa w Obornikach Wielkopolskich.

/ 9Ireneusz Sekuła

Obraz
© PAP

Legendarna postać lewicy Ireneusz Sekuła zmarł 29 kwietnia 2000 r., po miesiącu walki o życie w szpitalu. W nocy z 22 na 23 marca został znaleziony nieprzytomny w swoim biurze w centrum Warszawy.

Zgodnie z ustaleniami śledczych prowadzących śledztwo polityk popełnił samobójstwo, trzykrotnie strzelając do siebie z rewolweru. Nieoficjalna wersja mówi jednak co innego - były PRL-owski wicepremier mógł zostać zastrzelony przez gangsterów z "Pruszkowa", bo nie spłacał długów.

/ 9Płk Mikołaj Przybył

Obraz
© PAP

Głośnym echem odbiła się też nieudana próba samobójcza płk. Mikołaja Przybyła. Prokurator wojskowy postrzelił się w policzek 9 stycznia br. podczas przerwy w konferencji nt. medialnych zarzutów o złamanie prawa w postępowaniu dotyczącym przecieku ze śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Dzień później tłumaczył, że próbował popełnić samobójstwo, by "bronić honoru ludzi, których znał i którzy świetnie pracują".

11 stycznia Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Poznaniu wszczęła śledztwo ws. płk. Przybyła. Dwa dni później zostało ono przekazane do WPO w Warszawie. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest na podstawie artykułu 151. Kodeksu karnego, zgodnie z którym "kto za namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do lat 5".

(pp)

Wybrane dla Ciebie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"