PolitykaDonald Tusk już po przesłuchaniu w prokuraturze. "Cała sprawa ma charakter polityczny"

Donald Tusk już po przesłuchaniu w prokuraturze. "Cała sprawa ma charakter polityczny"

- Nie jestem upoważniony do udzielania jakichkolwiek informacji na temat śledztwa. Byłem przesłuchiwany jako świadek i wyłącznie jako świadek. Wielogodzinne zeznania nie pomagają w wykonywaniu mojej funkcji, ale jest to mój obowiązek. Nie wykluczam jednak skorzystania z immunitetu - powiedział Donald Tusk.

Anna Kozińska

Donald Tusk opuścił budynek prokuratury w Warszawie. Złożył tam zeznania jako świadek ws. współpracy SKW i FSB. Tusk w gmachu prokuratury przebywał od. godz. 12. do ok. 20

Przewodniczący RE: proponowałem, by przesłuchanie odbyło się w Brukseli

- Z całą pewnością wielogodzinne przesłuchanie nie ułatwia wykonywania obowiązków, ale wiem także, że to również jest mój publiczny obowiązek - powiedział Tusk.

Dodał, że nie chce spekulować, jakie mogą być dalsze działania prokuratury.

Obraz
© PAP | Paweł Supernak

Wyjaśnił, że proponował, aby "przesłuchanie odbyło się w miejscu pracy, w Brukseli, ale z powodów technicznych, jak tłumaczono, odmówiono tej możliwości".

Były premier dodaje: nie wykluczam skorzystania z immunitetu

- Zdaję sobie sprawę, że najlepiej byłoby, gdybyśmy mieli sobie wyjaśniać w sposób cywilizowany wszystkie sprawy i wątpliwości, ale poinformowałem także, że mój urząd objęty jest pełnym immunitetem zgodnie z prawem europejskim - relacjonował były premier.

- Skorzystam z immunitetu wtedy, kiedy dojdę do wniosku, że celowo wykorzystywane są sprawy przeciwko mnie po to, aby utrudnić lub uniemożliwić mi sprawowanie funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale jeśli tak, to nie będę się wahał - zapowiedział Tusk.

Tusk: sprawa dotyczy poważnych kwestii, więc pragnę pozostać dyskretny

- Nie jestem upoważniony do udzielania jakichkolwiek informacji na temat śledztwa. Pan prokurator uprzedził, zgodnie z przepisami, że nie można w żaden sposób naruszać tajemnicy śledztw. Sprawa dotyczy poważnych kwestii, więc pragnę pozostać dyskretny - powiedział Tusk.

Obraz
© Forum | Krystian Maj

Zaznaczył, że "nie może narzekać na gościnność prokuratury". - Dostałem kawę i herbatę - dodał.

"Przed powrotem do Gdańska odwiedzę bliskich przyjaciół"

Donald Tusk powiedział, że przed powrotem do Gdańska odwiedzi "bliskich przyjaciół".

Pytany przez dziennikarzy, dokąd wybiera się po przesłuchaniu i "czy pociągiem lub na piechotę", odpowiedział: "Na razie na piechotę do samochodu, później odwiedzę bliskich przyjaciół. O której ruszę w stronę Gdańska nie wiem. Szczerze powiedziawszy jestem na czczo od wczoraj więc (...) muszę nadrobić pewne zaległości".

Zgromadzony tłum odśpiewał mu "sto lat".

"Powinien wysiąść na Wschodnim". Komentarze do powitania zgotowanego Donaldowi Tuskowi

Żenujący spektakl czy pokaz siły? Powitanie Donalda Tuska na Dworcu Centralnym, które miało miejsce przed przesłuchaniem w prokuraturze, przeszło najśmielsze oczekiwania.

Obraz
© PAP | Jakub Kamiński

Na zdjęciu widać, że jest uśmiechnięty, zrelaksowany, z filiżanką w ręku. Najwidoczniej był w bardzo dobrym humorze.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
warszawafsbrada europejska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (960)