Dewastacja pomnika Bieruta. Prokuratura wszczęła postępowanie ws. działań policjantów
• RMF FM: policjanci z Komendy Rejonowej na Bielanach w tarapatach po interwencji Zbigniewa Ziobry ws. zdewastowanego nagrobka Bolesława Bieruta
• Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie wszczęła Komenda Stołeczna Policji
Do zdarzenia doszło 1 sierpnia, w dniu 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Policja, bez wiedzy i udziału prokuratury, zatrzymała na warszawskich Powązkach dwójkę młodych ludzi, którzy na nagrobku Bolesława Bieruta namalowali czerwoną gwiazdę i napisali "Kat". Zatrzymanych przewieziono na komisariat.
Jak informuje RMF FM, u ministra sprawiedliwości miały interweniować dwie posłanki PiS: Małgorzata Gosiewska i Anita Czerwińska. Ich niezadowolenie budziło nie tylko działanie policjantów, ale też prokuratora dyżurnego, który mimo telefonów od posłanek nie chciał interweniować.
Ministerstwo sprawiedliwości podkreśliło, że zatrzymanie dwójki młodych odbyło się bez wiedzy i udziału prokuratury. W komunikacie zaznaczono, że szef resortu sprawiedliwości, który jest także prokuratorem generalnym, zażądał od prokuratora regionalnego, by natychmiast zwolniono zatrzymanych. Na komisariat wysłano w tej sprawie prokuratorów z prokuratury okręgowej.
Jak wynika z komunikatu, prokurator generalny ocenił, że zatrzymanie przez policję sprawców wymalowania nagrobka Bieruta na 48 godzin było niezasadne.
Bolesław Bierut był prezydentem PRL w latach 1947-1952, w najczarniejszym okresie stalinowskim po zakończeniu II wojny światowej.