Czechy: koniec blokad w Pradze
Właściciele szkół nauki jazdy i importerzy używanych
samochodów zakończyli w czwartek po południu blokadę gmachu
Ministerstwa Transportu Czech, która spowodowała paraliż
komunikacyjny Pragi.
Chociaż protestującym nie udało się doprowadzić do dymisji ministra transportu Jaromira Schlinga i dwóch podległych mu urzędników, zadowolili się oni powstaniem mieszanych komisji, które zajmą się wysuwanymi przez nich postulatami.
Domagają się oni przede wszystkim zmiany przepisów, które od 1 lipca uniemożliwiły import do Czech samochodów starszych niż pięcioletnie oraz zmiany testów w egzaminach na prawo jazdy. Te, które wprowadzono na podstawie zarządzenia resortu, zawierają wiele błędów i są niezwykle rygorystyczne. W efekcie zainteresowanie kursami nauki jazdy w Czechach spadło niemal do zera.
Demonstrujący wielokrotnie dawali do zrozumienia, że są niezadowoleni także z innych przepisów, które dotyczą importu, rejestracji oraz przeglądów technicznych używanych samochodów. Krytykowali m.in. nałożony przez resort na kierowców zawodowych obowiązek corocznego zdawanie praktycznych egzaminów z jazdy. (ej)