Ciągnął za sobą sygnalizator świetlny
Policjanci z Zamościa zauważyli daewoo lanosa, który jechał po mieście ciągnąc za sobą elementy sygnalizatora świetlnego - informuje lubelska policja. Okazało się, że kilka chwil wcześniej kierowca uderzył w słup. Był przy tym nietrzeźwy, nie miał dokumentów pojazdu i uprawnień do kierowania.
22-letni mieszkaniec gm. Komarów został zatrzymany. Trzeźwieje w policyjnym areszcie. Samochód, którym jechał, został zabezpieczony. Policjanci sprawdzają czy auto wcześniej nie zostało skradzione. Wstępne straty spowodowane uszkodzeniem sygnalizatora oszacowano na kwotę 900 zł.
Po wytrzeźwieniu 22-latek usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Dodatkowo młodzieniec poniesie również odpowiedzialność za wykroczenia w ruchu drogowym.