Agencja AP ujawnia szczegóły dotyczące ataku USA w Syrii
Agencja Associated Press poinformowała, że przed amerykańskim atakiem rakietowym na syryjską bazę został wykorzystany kanał łączności między USA a Rosją służący ochronie pilotów wykonujących loty bojowe nad Syrią.
Operatorem tego kanału (ang. deconfliction line) jest Centralne Dowództwo USA w bazie lotniczej w Bahrajnie. Jego celem jest zapewnienie, że - jak pisze AP - w coraz bardziej zatłoczonej przestrzeni powietrznej nad Syrią nie dojdzie do przypadkowych kolizji, czy ataków.
Associated Press cytuje rzecznika Pentagonu kapitana Jeffa Davisa, który powiedział, że "amerykańscy planiści wojskowi podjęli środki ostrożności, by zminimalizować ryzyko dla Rosjan bądź personelu syryjskiego" na lotnisku, które było celem ataku rakietowego USA.
Około 60 pocisków rakietowych Tomahawk uderzyło w piątek nad ranę w bazę sił powietrznych Szajrat, na południowy wschód od miasta Hims. Była to reakcja USA na wtorkowy atak chemiczny w Syrii, o który Waszyngton oskarżył reżim Baszara el-Asada.
Atak Trumpa na bazę syryjskich sił rządowych w prowincji Hims to reakcja na atak chemiczny. W sieci pojawiły się szokujące relacje i zdjęcia.
Atak na filmach i zdjęciach
USA dokonały w piątek nad ranem ataku na bazę lotnictwa syryjskiego. Pociski typu Tomahawk wystrzelono z dwóch amerykańskich niszczycieli na Morzu Śródziemnym. Ataku dokonano na rozkaz prezydenta Donalda Trumpa. Była to odpowiedź na atak bronią chemiczną na opanowane przez rebeliantów miasto, o który Waszyngton oskarżył prezydenta Syrii Asada. Pentagon udostępnił zdjęcia i nagrania ataku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rozkaz Donalda Trumpa
- Dzisiejszej nocy rozkazałem przeprowadzenie precyzyjnego ataku na bazę lotniczą w Syrii skąd został dokonany atak z użyciem broni chemicznej. Powstrzymanie i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu śmiercionośnej broni chemicznej leży w żywotnych interesach bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych - powiedział prezydent Donald Trump we wcześniej przygotowanym oświadczeniu nadanym z jego rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie.
Trump w swojej rezydencji, zwanej południowym Białym Domem, podejmuje właśnie przywódcę Chin Xi Jinpinga. Przedstawiciele Białego Domu nie ujawnili czy chiński przywódca, został poinformowany wcześniej o planowanym ataku.
"Nie ma żadnych wątpliwości - podkreślił prezydent - że Syria użyła śmiercionośnej broni chemicznej wobec swojej ludności". Zwierzchnik amerykańskich sił zbrojnych wezwał wszystkie "cywilizowane państwa " do przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych w celu położenia kresu rozlewowi krwi w Syrii.
Jak poinformował szef Pentagonu James Mattis, atak z użyciem pocisków manewrujących Tomahawk został przeprowadzony o godzinie 20.45 czasu waszyngtońskiego w czwartek (2.45 czasu polskiego w piątek) w samym środku nocy w Syrii aby zminimalizować ofiary w ludziach. O planowanym ataku Pentagon poinformował wcześniej dowództwo sił rosyjskich stacjonujących w Syrii aby uniknąć przypadkowych rosyjskich ofiar ataku.
Celem ataku przeprowadzonego z dwóch amerykańskich niszczycieli USS Porter i USS Ross, znajdujących się we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego, była baza lotnictwa syryjskiego al-Shajrat, w prowincji Homs.
Źródło: PAP/Twitter/WP