50 osób zginęło podczas próby przejazdu przez rzekę
Około 30-40 osób zginęło na Haiti, gdy wiozący je autobus próbował przejechać przez rzekę wezbraną po przejściu tropikalnego sztormu Fay. Wcześniej świadkowie informowali o 50 ofiarach śmiertelnych.
23 osoby udało się uratować z rwących nurtów rzeki, która porwała autobus - powiedział koordynator obrony cywilnej w rejonie miasta Bomont, gdzie doszło do katastrofy. Bomont teży w prowincji Grand-Anse w południowo-zachodniej części Haiti
Według Silvery Guillaume'a, z rzeki nie wyłowiono zwłok ludzi i nie jest jasne, ilu dokładnie pasażerów jechało autobusem.
Tym, którzy się uratowali, udało się wdrapać na dach autobusu - powiedział burmistrz Bomont, Oreste Andre.
Tropikalny sztorm Fay, który uderzył w nocy z niedzieli na poniedziałek w południowe wybrzeże Kuby, przesuwa się w kierunku Florydy. Zarówno na Kubie, jak i w amerykańskim stanie jeszcze w niedzielę ogłoszono stan pogotowia.
Fay, szósty sztorm tropikalny na Atlantyku w tegorocznym sezonie, uformował się w piątek nad Karaibami, uderzając w Dominikanę i Haiti.