ŚwiatŻywność tak, ale nie za dodatkowy gaz?

Żywność tak, ale nie za dodatkowy gaz?

Minister gospodarki Jacek Piechota powiedział w piątek, że podczas czwartkowych rozmów w sprawie gazociągu jamalskiego nie podjęto ostatecznych decyzji, ale po raz pierwszy ze strony rosyjskiej padła deklaracja o zrozumieniu naszej sytuacji w związku ze zbyt dużymi ilościami zakontraktowanych dostaw gazu.

Szef resortu gospodarki przyznał jednak, że obie strony są znacznie bliżej kompleksowych rozwiązań w tej sprawie. Dodał, że znaleziono sposób wyjścia z kryzysowej sytuacji w jakiej znalazł się EuRoPol Gaz - firma, która zajmuje się eksploatacją polskiej nitki gazociągu jamalskiego.

Jacek Piechota wyjaśnił, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo i Gazprom, które są udziałowcami tego przedsiębiorstwa, doszły do porozumienia w kwestii podwyższenia kapitału spółki, co pozwoli zlikwidować zadłużenia EuRoPol Gazu wobec tych spółek.

Wiąże się to także z podniesieniem stawek za przesyłanie rosyjskiego gazu przez polskie terytorium.

Minister gospodarki podkreślił, że Polskę interesuje kompleksowe rozwiązanie spraw dotyczących realizacji kontraktu jamalskiego. Oprócz dokapitalizowania spółki bardzo ważne jest zawarcie porozumienia rozwiązującego kwestię zbyt dużej ilości zakontraktowanego gazu do Polski.

Szef resortu gospodarki powiedział także, że zależy nam na rozszerzeniu możliwości dostaw gazu z różnych krajów.

Inaczej czwartkowe rozmowy przedstawia strona rosyjska. Prezes Gazpromu Aleksiej Miller oficjalnie potwierdził w piątek, że strona rosyjska będzie dostarczała gaz w zamian za polską żywność. Do końca 2003 r. Gazprom dostarczy dodatkowo półtora miliarda metrów sześciennych gazu w zamian za polskie produkty rolno-spożywcze - powiedział Miller.

Wszystko ma się odbywać w ramach umowy gaz za żywność. Wcześniej o takiej możliwości informowało Polskie Radio powołując się na anonimowych informatorów. Do końca 2003 roku mają też zostać wybudowane dwie dodatkowe stacje tłoczące tak, aby zwiększyć przepustowość pierwszej nitki gazociągu do 28 mld metrów sześciennych w ciągu roku.

Strona polska zgodziła się też przemyśleć wprowadzenie podatku od nieruchomości, co znacznie podwyższyłoby koszty inwestycji.

Według Jacka Piechoty chodzi o porozumienie, które dość dawno temu zawarł Gazprom z Bartimpeksem (spółką Aleksandra Gudzowatego). Dodał, że trwają rozmowy między Gazpromem a władzami Moskwy w sprawie ewentualnego odbioru żywności. Nie chciał jednak powiedzieć nic więcej na ten temat.

Niewykluczone, że w najbliższym czasie do Polski przyjedzie delegacja rosyjskiego rządu, by podpisać ostateczne porozumienie w sprawie dostaw rosyjskiego gazu.

Informacjom Rosjan zaprzeczył rzecznik rządu Michał Tober, który powiedział w piątek, że żywnością płacilibyśmy za część zakontraktowanego już gazu, a nie za kolejne dostawy surowca, poza wynikającymi z kontraktu.

Poinformował także, iż aby Polska mogła płacić żywnością za gaz musi być najpierw zawarte w tej sprawie porozumienie między Gazpromem a Moskwą, dla której nasza żywność ma być przeznaczona. Takiego porozumienia jeszcze nie ma - powiedział rzecznik.

Rzecznik rządu poinformował, że PGNiG i Gazprom porozumiały się w czwartek w sprawie rozwiązania problemów EuRoPol Gazu, spółki będącej właścicielem polskiego odcinka gazociągu jamalskiego. PGNiG i Gazprom mają po 48% akcji tej spółki.

EuRoPol Gaz jest zadłużony na ponad 6 miliardów złotych, głównie z powodu zbyt niskich opłat za przesył gazu.

Poprawa sytuacji EuRoPol Gazu pozwoli tej spółce na kontynuowanie inwestycji. Pierwsza nitka gazociągu jamalskiego potrzebuje wybudowania dodatkowych tłoczni, które pozwolą zwiększyć jej przepustowość i poprawią, dzięki opłatom za przesył gazu, kondycje finansową EuRoPol Gazu.

Zdaniem Tobera czwartkowe rozmowy Polskiego Górnictwa Naftowego z rosyjskim Gazpromem przyniosły także zbliżenie stanowisk obu stron w tak istotnej dla Polski sprawie jak renegocjacja zawartych wcześniej kontraktów na dostawy rosyjskiego gazu.

Polsce, która zakontraktowała zbyt duże ilości rosyjskiego gazu jak na swoje potrzeby zależy na zmniejszeniu tych dostaw lub wydłużeniu ich w czasie.

Rozmowy na temat renegocjacji kontraktów gazowych będą kontynuowane - powiedział Tober. (IAR/PAP, and)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)