PolskaZwolniony ostatni aresztowany ws. handlu zwłokami

Zwolniony ostatni aresztowany ws. handlu zwłokami

Z aresztu wyjdzie ostatnia osoba podejrzana w sprawie afery w łódzkim pogotowiu - zdecydowała w czwartek Prokuratura Apelacyjna w Łodzi. 42-letni dyspozytor pogotowia jest podejrzany o przyjmowanie łapówek w zamian za informacje o zgonach pacjentów.

25.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Podejrzany złożył bardzo obszerne wyjaśnienia w sprawie. Prokurator prowadzący śledztwo zdecydował więc o uchyleniu wobec Andrzeja S. aresztu i zastosowaniu wobec niego poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. złotych oraz dozoru policyjnego - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej Jolanta Badziak.

42-letniemu dyspozytorowi Andrzejowi S. prokuratura zarzuca przyjęcia co najmniej 60 tys. zł łapówki od pracowników firm pogrzebowych w zamian za przekazywanie im danych o zmarłych pacjentach.

Do tej pory o udział w aferze w łódzkim pogotowiu podejrzanych jest 31 osób - pracowników pogotowia i firm pogrzebowych; zatrzymano 29, aresztowano 13, ale wobec wszystkich uchylono areszty stosując poręczenia majątkowe, dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

Pod koniec stycznia Gazeta Wyborcza i Radio Łódź ujawniły, że w łódzkim pogotowiu handlowano informacjami o zgonach, a być może celowo zabijano pacjentów. Media podały, że niektórym chorym wstrzykiwano pavulon, lek zwiotczający mięśnie, co powodowało ich śmierć. Do tej pory nikomu z zatrzymanych w tej sprawie nie przedstawiono zarzutu zabójstwa. Wszystkim natomiast zarzucono łapówkarstwo. (jask)

handelzwłokamiskóry
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)