Zwolnieni z Daewoo Lublin żądają wypłaty

Blisko dwustu byłych pracowników upadłych zakładów Daewoo Lublin wtargnęło w poniedziałek do fabrycznego biurowca żądając wypłacenia należnych im pieniędzy. Rozeszli się po rozmowie z syndykiem.

Upadłe zakłady zwolniły od października około 1,5 tys. pracowników. Mieli oni otrzymać zaległe pobory, których zakłady nie wypłacają od sierpnia, odprawy i odszkodowania za okres wypowiedzenia. Dotychczas nie dostali żadnych pieniędzy.

Zwolnieni pracownicy z desperacją mówili o swoim położeniu: Nie mamy za co żyć!, Komornik zajmuje nam meble!, Jak mamy nakarmić dzieci! - wykrzykiwali.

Syndyk masy upadłościowej Daewoo Lublin Leszek Liszcz tłumaczył zgromadzonym, że upadłe zakłady nie mają żadnych własnych środków, a należne byłym pracownikom pieniądze wypłaci natychmiast jak tylko uzyska je z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Zebrani pracownicy rozeszli się, zapowiadając, że po należne im pieniądze będą do fabryki przychodzić codziennie.

Niezbędne dokumenty złożyliśmy do Funduszu już w październiku. Zalegamy byłym i zatrudnionym jeszcze pracownikom około 20 mln zł i tylko z Funduszu możemy je uzyskać. Nie mamy pieniędzy. Jeśli tylko Fundusz je przekaże natychmiast wypłacimy ludziom - powiedział rzecznik syndyka masy upadłościowej Daewoo Lublin Paweł Wądołowski. (jd)

Wybrane dla Ciebie
Pościg w Gdańsku. 22-latek zatrzymany
Pościg w Gdańsku. 22-latek zatrzymany
Tyle osób ginie średnio na polskich drogach
Tyle osób ginie średnio na polskich drogach
Makabryczne odkrycie w Złocieńcu. Zwłoki w altanie
Makabryczne odkrycie w Złocieńcu. Zwłoki w altanie
Duża zmiana w pogodzie. Nadciąga mróz i śnieg
Duża zmiana w pogodzie. Nadciąga mróz i śnieg
Celne trafienie Neptunów. Infrastruktura Putina w płomieniach
Celne trafienie Neptunów. Infrastruktura Putina w płomieniach
Pesymizm prezydenta Finlandii. Zawieszenie broni "mało prawdopodobne"
Pesymizm prezydenta Finlandii. Zawieszenie broni "mało prawdopodobne"
Pacjenta bolał brzuch. "Przypadek, o którym mówił cały blok operacyjny"
Pacjenta bolał brzuch. "Przypadek, o którym mówił cały blok operacyjny"
Niebezpieczne warunki na drogach. Jest ostrzeżenie
Niebezpieczne warunki na drogach. Jest ostrzeżenie
Nie chcą do USA. Zrazili Kandyjczyków
Nie chcą do USA. Zrazili Kandyjczyków
Dramat rozegrał się nocą. Jedna osoba nie żyje, trzy są w szpitalu
Dramat rozegrał się nocą. Jedna osoba nie żyje, trzy są w szpitalu
Koniec fajerwerków? Projekt trafia do komisji
Koniec fajerwerków? Projekt trafia do komisji
Rusza proces księdza oskarżonego o znęcanie się nad wikariuszem
Rusza proces księdza oskarżonego o znęcanie się nad wikariuszem