Zwłoki z Faludży - to raczej nie Polka
Wstępne badania mające na celu
identyfikację kobiety, której zwłoki znaleziono w niedzielę na
ulicy Faludży, nie wskazują, by była to Teresa Borcz, Polka
porwana w Iraku - poinformował ambasador Polski
w Bagdadzie Ryszard Krystosik.
15.11.2004 | aktual.: 15.11.2004 10:23
Ambasador zastrzegł, że ostateczne ustalenia zapadną po zakończeniu prac identyfikacyjnych. Nie ujawnił ich szczegółów ani możliwego terminu zakończenia.
Nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, jakoby Amerykanie wykluczyli już, by było to ciało Polki, nie udało się PAP potwierdzić w służbach prasowych dowództwa sił wielonarodowych w Bagdadzie.
W Faludży amerykańscy marines znaleźli w niedzielę rano porzucone na jednej z ulic zmasakrowane w okrutny sposób ciało kobiety o jasnych włosach i europejskich rysach.
W rękach irackich porywaczy znajdują się obecnie dwie cudzoziemki: 59-letnia Brytyjka Margaret Hassan i porwana 28 października w Bagdadzie 54-letnia Polka Teresa Borcz.