Zwłoki dzieci w Opolu. Nowe doniesienia o tragedii
W Opolu doszło do tragedii. Na jednej z posesji znaleziono ciała dwójki małych dzieci, w domu była ranna także kobieta. - Charakter obrażeń dzieci sugeruje, że doszło do zbrodni zabójstwa - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar. Wciąż nie przesłuchano 34-latki, która przebywa w szpitalu.
We wtorek około godz. 17 policja otrzymała zgłoszenie o tragedii w mieszkaniu na osiedlu w Opolu-Czarnowąsach. Znaleziono tam ciała 4-letniej dziewczynki i 3-letniego chłopca. Oprócz tego w mieszkaniu była ranna 34-latka z ranami ciętymi. To partnerka ojca dzieci.
- Charakter obrażeń dzieci wskazuje, że doszło do zbrodni zabójstwa - mówi w rozmowie z WP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar. Na miejscu został zabezpieczony nóż do tapet, którym mogła zostać popełniona zbrodnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąsiedzi o rodzinie: spokojna
34-latka z ranami ciętymi trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak ze względu na stan jej zdrowia nie została jeszcze przesłuchana przez śledczych.
Prokurator Bar dodaje, że na razie zostali przesłuchani bliscy, którzy ujawnili zwłoki dzieci oraz sąsiedzi. Ci ostatni wspominają rodzinę jako "spokojną". Na razie śledczy nie mają informacji, by w przeszłości konieczne były tam jakieś interwencje.
W momencie zbrodni ojca nie było w domu, był w pracy. Przybył na miejsce później. Został zawieziony do szpitala karetką.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Czytaj więcej: