Zrzutka na pensję Piotrowicza? Lider PSL drwi po zaprzysiężeniu w Belwederze
- To smutny dzień dla tych, którzy są za demokratycznym państwem prawa - tak szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz ocenia zaprzysiężenie przez prezydenta kandydatów PiS do Trybunału Konstytucyjnego.
Prezydent Andrzej Duda w czwartek po południu - raczej bez rozgłosu - przyjął ślubowanie od trojga kandydatów PiS do TK: Krystyny Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Jakuba Steliny. Lider PSL na antenie TVN24, odniósł się przede wszystkim do kontrowersji, który przegrał walkę o ponowny mandat posła i wciąż musi tłumaczyć się z przeszłości w komunistycznej prokuraturze.
- Dla dobra państwa myślę, że Polacy by się złożyli na pensję dla pana Piotrowicza i zrobiliby to ochoczo, byleby nie zasiadał w Trybunale Konstytucyjnym - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Dalibyśmy mu jakieś tam miejsce, żeby nie pełnił roli, do której, moim zdaniem, nie ma zupełnie przygotowania - dodał. Mówił także, że dzień, w którym prezydent przyjął ślubowanie od Stanisława Piotrowicza to "smutny dzień dla tych, którzy są za demokratycznym państwem prawa".
- Ale pan prezydent Duda i jego obóz polityczny, którzy z taką radością, niezłomnością mówią o dekomunizacji, dzisiaj nie chcieli się pochwalić. Dobrze, że jest grudzień i ciemno się robi dużo wcześniej, to już pod osłoną nocy, po południu mógł pan prezydent przyjąć te nominacje bez błysków fleszy - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24.
"Duma! Krystyna Pawłowicz Sędzią Trybunału Konstytucyjnego! Państwo Polskie jeszcze nigdy nie było na takim poziomie! Wzruszenie i łzy!" - napisał z kolei aktor Maciej Stuhr w mediach społecznościowych.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl