Zwitki pieniędzy znaleziono w zwykłej, plastikowej torbie umieszczonej w niesprawnej łazience w lokalnym urzędzie miejskim. Towarzyszyła im list. "Jestem samotny, nie mam przed sobą przyszłości, więc pozwólcie ludziom w Tohoku (regionie zniszczonym przez tsunami) skorzystać (z tych pieniędzy)" - napisał anonimowy darczyńca.
Przedstawiciele władz miasta zapewnili, że pieniądze zostaną przekazane Czerwonemu Krzyżowi, jeśli anonimowy darczyńca nie zgłosi się po nie w ciągu trzech miesięcy.