PolskaŻona Dorna lata za nasze
Żona Dorna lata za nasze
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn w ubiegły
weekend poleciał służbowo do Korei Południowej. I nie byłoby to
bulwersujące, pisze "Fakt", gdyby nie fakt, że... do rządowego
samolotu zabrał swoją żonę.
22.06.2007 | aktual.: 22.06.2007 07:28
Marszałek poleciał na Daleki Wschód na zaproszenie swojego koreańskiego odpowiednika, czyli przewodniczącego zgromadzenia narodowego. Do oficjalnej delegacji dosztukował swoją małżonkę. Spędzili tam razem prawie tydzień. To była oficjalna wizyta, a za pobyt płaciła strona koreańska - tłumaczy swego szefa rzecznik marszałka Sejmu Witold Lisicki.
Dodaje też, że Iza Śmieszek-Dorn, czyli żona marszałka, została na Daleki Wschód oficjalnie zaproszona. (PAP)