"Zofiówka". Znaleziono drugiego z poszukiwanych górników
Drugi z trzech górników poszukiwanych po wstrząsie w kopalni "Zofiówka" został przetransportowany na powierzchnię. Lekarz stwierdził śmierć mężczyzny. Akcja trwa. W dalszym ciągu poszukiwany jest jeszcze jeden górnik.
Ciało mężczyzny znaleziono w zalewisku, podczas wypompowywania wody. Wcześniej w tym rejonie uchwycono sygnały z nadajników w górniczych lampach.
Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego przekazał PAP, że drugi z górników został już przetransportowany na powierzchnię. Lekarz formalnie stwierdził jego zgon o godz. 13:45.
Jak pisaliśmy w WP, pierwszy z odnalezionych górników nie dawał oznak życia. Przetransportowano go do bazy.
Do tragedii w kopalni doszło 5 maja. W wyniku silnego wstrząsu zginęło dwóch górników, a dwaj inni trafili z lekkimi obrażeniami do szpitala - opuścili go w piątek.
Akcja trwa już dziewięć dni. Po tygodniu przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej ocenili ją jako jedną z najtrudniejszych w historii firmy. Bierze w niej udział ok. 1 tys. osób.
Przyczyny tragedii
W poniedziałek prezes Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach powołał komisję wyjaśniającą okoliczności wypadku, w skład której weszli głównie naukowcy i przedstawiciele nadzoru górniczego.
W odrębnym postępowaniu Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku bada m.in. czy roboty przed wstrząsem w kopalni były prowadzone zgodnie z dokumentacją, określającą warunki i rygory prowadzenia tych prac.
Niezależnie śledztwo w sprawie wypadku prowadzi gliwicka prokuratura, która sprawdza, czy mogło dojść do nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach. Drugi sprawdzany wątek dotyczy możliwości nieumyślnego niedopełnienia obowiązków w zakresie bhp.