"Zofiówka". Znaleziono jednego górnika
Po ośmiu dniach akcji ratowniczej w kopalni "Zofiówka" w Jastrzębiu-Zdroju, ratownicy odnaleźli jednego z trzech poszukiwanych. W momencie znalezienia mężczyzna nie dawał oznak życia. Przetransportowano go do bazy akcji.
W wyniku silnego wstrząsu, który miał miejsce 5 maja w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni "Zofiówka" zginęło dwóch górników, a dwaj inni trafili z lekkimi obrażeniami do szpitala - opuścili go w piątek.
Ratownicy w ostatnich dniach poszukiwali mężczyzn w rejonie, w którym powstało zalewisko. Koncentrowali swoje działania na pompowaniu wody z tego miejsca. Akcja na dole trwa. Poszukiwani są jeszcze dwaj górnicy, podaje RMF24.
W poniedziałek prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach powołał komisję wyjaśniającą okoliczności wypadku, w skład której weszli głównie naukowcy i przedstawiciele nadzoru górniczego.
W odrębnym postępowaniu Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku bada m.in. czy roboty przed wstrząsem w kopalni były prowadzone zgodnie z dokumentacją, określającą warunki i rygory prowadzenia tych prac.
Niezależnie śledztwo w sprawie wypadku prowadzi gliwicka prokuratura, która sprawdza, czy mogło dojść do nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach. Drugi sprawdzany wątek dotyczy możliwości nieumyślnego niedopełnienia obowiązków w zakresie bhp.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF24