PolskaZobacz, które rzeki niosą śmierć

Zobacz, które rzeki niosą śmierć

Gdzie i jak się kapać? Polskie rzeki od lat pochłaniają najwięcej ofiar wśród pływających - informuje "Rzeczpospolita".

Gdyby każde kąpielisko na rzece było tak zorganizowane jak u nas, utonięć byłoby zdecydowanie mniej – uważa Józef Gryc, dyrektor MOSiR w Pułtusku, który zarządza kąpieliskiem na Narwi – ale i tak mamy jeszcze wiele do zrobienia.

Każdego wakacyjnego dnia przez osiem godzin nad bezpieczeństwem wypoczywających tu osób czuwa trzech ratowników ze sprzętem. Są toalety, przebieralnie, boiska do gry. Kąpielisko jest czynne drugi sezon i w tym czasie nie było na nim żadnego poważnego wypadku.

Jednak nie wszędzie sytuacja jest tak dobra. Przez ostatnie osiem lat w naszych rzekach utonęło prawie 1,5 tys. osób. W 2007 r. odnotowano łącznie 613 zgłoszeń wypadków tonięcia. Nie udało się uratować 479 osób. Najwięcej, bo aż w 139 przypadkach, utonięcia wydarzyły się w rzekach (w jeziorach zginęło 107 osób, a w morzu 13). Najczęściej toną mężczyźni powyżej 31 lat, a główną przyczyną większości wypadków jest alkohol.

Kąpiel w rzece wiąże się z dużo większym ryzykiem niż w morzu czy jeziorze, dlatego od kilku lat Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe prowadzi specjalistyczne szkolenia. Ratowanie w rzece wymaga specyficznych umiejętności – tłumaczy Sebastian Tumiłowicz z WOPR. Rzeka, płynąc z określoną prędkością, układa sobie dno, które kryje wiele niespodzianek. Fragment płycizny nie oznacza, że jesteśmy bezpieczni, bo krok dalej można natrafić na kilkumetrową głębinę. Chodzi o tzw. przykosy, które tworzą się często na łuku rzeki. To tam bardzo często dochodzi do tragedii.

Najwięcej kąpielisk rzecznych jest w województwie mazowieckim (24) i Małopolsce (23). Ale jest tam też – obok Śląska – najwięcej miejsc, w których do wody wchodzić nie należy. Główna przyczyna to bakterie coli. Przez złą infrastrukturę do rzek przedostają się ścieki kanalizacyjne. Zdarza się też, że woda skażona jest nawozami sztucznymi, i to nie zawsze celowo – po opadach deszczu nawozy mogą spływać do wód. Poza tym klimat sprzyja rozkwitowi sinic – tłumaczy Bondar.

Czysta woda to atut Podlasia. Szczególnie atrakcyjna jest Biebrza

W Bugu kąpać się można tylko w miejscowości Starosiele, choć ta graniczna rzeka przepływa przez większość województwa. Bug i Wieprz to jedne z najbardziej niebezpiecznych rzek.

Uwaga! Tu nie należy się kąpać:

- kąpielisko w Zwierzyńcu (Wieprz) – Lubelskie
- dwa kąpieliska w Ostrołęce (Narew), w Garwolinie (Wilga) i Glinojecku (Wkra) – Mazowieckie
- dwa kąpieliska w Kobylej Górze (Meresznica) – Wielkopolskie
- kąpieliska we Fryszerce i Kodrąbiu (Widawka), w Kałużachi Załęczach Wielkich (Warta) – Łódzkie
- kąpielisko w Starym Oleśnie (Stobrawa) – Opolskie
- kąpieliska w Brennie, Górkach Wielkich (Brennica), w Ustroniu (Wisła), w Węgierskiej Górce (Soła) i w Świnnej Żywcu (Koszarawa) – Śląskie
- kąpieliska w Grybowie (Biała Tarnowska), Kętach i Oświęcimiu (Soła), Nowym Sączu (Dunajec i Kamienica), Piwnicznej (Poprad), Suchej Beskidzkiej (Stryszawka) i Zatorze (Skawa) – Małopolskie.

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w zeszłym roku w rzekach utonęło 139 osób, w 2006 r. 137 osób, a w 2005 r. aż 206.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)