ZNP podtrzymuje decyzję o strajku
Nauczyciele przeprowadzą strajk ostrzegawczy w szkołach 29 maja - zdecydował w głosowaniu Zarząd Główny ZNP. Decyzję poprzedziło spotkanie kierownictwa związku z premierem Jarosławem Kaczyńskim i wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem.
23.05.2007 | aktual.: 24.05.2007 09:46
Nie ma przesłanek, które przekonałyby zarząd główny ZNP, że postulaty zgłoszone przez związek zostały w sposób pozytywny załatwione - tak prezes ZNP Sławomir Broniarz uzasadnił decyzję, podtrzymującą decyzję o przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego w oświacie.
Jak poinformował, za strajkiem głosowało 54 członków zarządu, dwie osoby wstrzymały się, nikt nie głosował przeciw.
Z dużym uznaniem zarząd związku przyjął wtorkową decyzję rządu w sprawie wcześniejszych emerytur nauczycieli, którzy w tym roku nabyli do nich prawa. Jednak naszym głównym postulatem jest postulat płacowy- podkreślił Broniarz.
Przypomniał, że ZNP domaga się zwiększenia nakładów na edukację, znacznego podwyższenia płac nauczycieli, zachowania w przyszłości możliwości przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejsze emerytury na dotychczasowych zasadach, objęcia emeryturami pomostowymi nauczycieli urodzonych po 1969 roku oraz utrzymania przez rząd dialogu ze związkiem.
Po po spotkaniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim prezes ZNP Sławomir Broniarz mówił o tym, że wszystko wskazuje na to, że dwugodzinny strajk ostrzegawczy zaplanowany na 29 maja się odbędzie.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego powiedział, że w spotkaniu delegacji ZNP z premierem "zabrakło kropki nad i". Broniarz chwalił natomiast życzliwą atmosferę rozmowy.
Zdaniem prezesa ZNP Sławomira Broniarza spotkanie z premierem było potrzebne, ale nie padły na nim żadne konkrety, które wskazywałyby na to, że postulaty ZNP mają szanse realizacji.
ZNP liczy na nowelizację ustawy Karta Nauczyciela, dzięki której nauczyciele nie utraciliby z końcem 2007 roku możliwości odejścia na wcześniejsze emerytury. Związek domaga się ponadto objęcia nauczycieli emeryturami pomostowymi i zwiększenia nakładów na oświatę.
Jak mówił Broniarz po spotkaniu z premierem postulaty związkowców dotyczące wzrostu wynagrodzeń nauczycieli "znalazły zrozumienie u premiera". Teraz trzeba szukać rozwiązań, które pozwolą je zrealizować - powiedział.
Według Broniarza, różnica zdań dotyczyła propozycji rządu dotyczących wcześniejszych emerytur oraz emerytur pomostowych. W projekcie ustawy o emeryturach pomostowych zapisano tylko część nauczycieli. Reszta jest odesłana do projektu rozporządzenia - powiedział. Na ten temat ZNP chce rozmawiać z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim, który w rządzie odpowiada za sprawy emerytalne.
Rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował, że premierowi zależy na załatwieniu sprawy wynagrodzeń nauczycieli - stażystów, gdyż - jak zaznaczył - 900 złotych jakie zarabiają miesięcznie nie przyciągnie do zawodu młodych ludzi. Jednocześnie zwrócił uwagę, że nauczyciele są najliczniejszą, ponad 600-tysięczną, grupą zawodową i każda zmiana ich wynagrodzeń pociąga za sobą poważne skutki dla budżetu państwa.
Rzecznik rządu przypomniał, że zgodnie z propozycją likwidacji tzw. klina podatkowego płace nauczycieli mogą wzrosnąć o 8%.
Poinformował także, że w czwartek ustalony zostanie termin spotkania związkowców z wicepremierem Gosiewskim oraz że rozmowy na temat ewentualnego wzrostu płac nauczycieli odbędą się w czasie wakacji.
Wcześniej Sławomir Broniarz spotkał się z ministrem edukacji Romanem Giertychem. Rozmawiali m.in. o podwyżkach dla nauczycieli, zmianach w systemie oświaty i o emeryturach. Giertych - w rozmowie z dziennikarzami - podkreślił, że sprawa emerytur częściowo została już załatwiona. Minister edukacji zapewnił, że rząd chce dialogu z nauczycielami. Giertych powiedział, że za tydzień, 30 maja, spotka się z zarządem głównym Związku i przedstawi mu swoje plany podwyżek płac dla nauczycieli na przyszły rok.
Będzie bardzo istotna rozmowa o propozycjach ministerstwa edukacji narodowej w kontekście podwyżek w 2008 roku - zaznaczył Giertych. Minister edukacji wyraził nadzieję, że po tym spotkaniu uda się wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie.
Roman Giertych powiedział również, że nie namawiał nauczycieli, by zrezygnowali ze strajku, który ma się odbyć 29 maja, ponieważ - jak powiedział wicepremier - nie chce rozmawiać pod groźbą strajku. Dlatego też spotkanie z władzami ZNP dopiero 30 maja - dzień po dwugodzinnym strajku ostrzegawczym w szkołach.
Giertych cieszy się też, że udało mu się załatwić sprawę emerytur. Twierdzi, że jeszcze we wtorek namawiał szefa rządu, by nauczyciele mogli odchodzić także w przyszłym roku po 30 latach pracy na emeryturę. Projekt zmian w Karcie Nauczyciela przewidywał to, ale tylko do końca roku. Faktycznie nauczyciel musiał złożyć wymówienie z pracy do końca maja, ponieważ obowiązuje 3-miesięczny okres wypowiedzenia. We wtorek w komunikacie rządu poinformowano o zmianach w projekcie Karty - korzystnych dla nauczycieli.
Strajk ostrzegawczy w szkołach i przedszkolach ma być przeprowadzony 29 maja na dwóch pierwszych godzinach zajęć.