ZNP organizuje protest nauczycieli.
W poniedziałek Związek Nauczycielstwa Polskiego będzie protestować w całej Polsce. Pikiety ZNP będą w 16 miastach wojewódzkich oraz Koszalinie. Protest nauczycieli w większości miast zaczyna się około godz. 14 pod urzędami wojewódzkimi. Będzie w nich uczestniczyć około 25 tysięcy nauczycieli i rodziców uczniów. Jakie są postulaty ZNP?
ZNP protestuje przeciwko reformie edukacji i chce rozpoczęcia debaty nad reformą edukacji. Według ZNP dotychczasowe konsultacje, dotyczące reformy edukacji, nie były nastawione na rozwiązanie rzeczywistych problemów edukacji.
Związek Nauczycielstwa Polskiego twierdzi, że planowana reforma jest przygotowywana w pośpiechu i ma rewolucyjny charakter. Zmiany proponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zakładają likwidację gimnazjów i powrót od września 2017 roku do ośmioletnich szkół podstawowych, czteroletnich gimnazjów i pięcioletnich techników.
Dlaczego ZNP protestuje?
Protest nauczycieli pod urzędami wojewódzkimi dotyczy dwóch spraw. ZNP chce wstrzymania reformy edukacji i wzrostu nakładów na edukację, w tym podniesienia o 10 proc. pensji nauczycieli, ponieważ ostatnie podwyżki były 5 lat temu. Według ZNP reforma może też doprowadzić do prywatyzacji polskich szkół, ponieważ w projekcie ustawy pojawił się zapis, że w gminie może działać tylko jedna szkoła samorządowa. ZNP obawia się, że pozostałe szkoły w gminie będą mogły być tylko prywatne.
W sierpniu ZNP obliczył, że w wyniku reformy edukacji, prace może stracić ponad 70 tys. osób. Są to nauczyciele, dyrektorzy szkół i pracownicy administracji. ZNP nie wierzy w zapewnienia ministerstwa, że nauczyciele pracujący w gimnazjach automatycznie zaczną prace w szkołach podstawowych i liceach.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zauważa też, że planowana reforma edukacji może obniżyć poziom edukacji, bo właśnie dzięki gimnazjom polscy uczniowie bardzo dobrze wypadali w testach PISA, które mierzą umiejętność czytania ze zrozumieniem, wiedzę z matematyki i rozwiązywanie zadań przyrodniczych.
7 października 89 naukowców zajmujących się edukacją napisało list do minister edukacji Anny Zalewskiej, w którym apelują o powstrzymanie szybkiego tempa zmian w edukacji. Zwracają w nim uwagę, że MEN interpretuje badania naukowe o polskiej edukacji tak, żeby uzasadnić proponowane zmiany.
Odpowiedź ministerstwa na protest nauczycieli
Minister Edukacji Anna Zalewska zapowiedziała już, że w MEN powstanie specjalny zespół zajmujący się najważniejszymi problemami nauczycieli. Pierwsze spotkanie ze związkowcami, samorządowcami z przedstawicielami ministerstwa zaplanowano na kilka godzin przed poniedziałkowymi protestami.
Anna Zalewska w Radiu ZET stwierdziła, że o edukacji nie rozmawia się na ulicy a protest nauczycieli ma charakter polityczny i jest zaplanowany razem z KOD-em. Minister przekonuje, że reforma jest przemyślana i uporządkowana. A podstawa programowa jest pisana i zostanie zaprezentowana pod koniec listopada.