ZNP oburzony słowami posła Pięty. Będzie zawiadomienie do Komisji Etyki Poselskiej
Po skandalicznych słowach posła Stanisława Pięty wśród internautów nie milknie oburzenie. Zareagował także Związek Nauczycielstwa Polskiego, który żąda natychmiastowych przeprosin.
- Pan poseł używa języka nienawiści i obraża nie tylko strajkujących nauczycieli, ale także pracowników szkolnej administracji. Żądamy przeprosin i sprostowania w trybie natychmiastowym, a sprawę skierujemy do poselskiej Komisji Etyki. Jesteśmy oburzeni wypowiedzią pana posła - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowy ZNP Magdalena Kaszulanis.
Wypowiedź Stanisława Pięty zacytował "Super Express". Poseł miał powiedzieć: "jeśliby to ode mnie zależało, wyrzuciłbym tę czerwoną lumpeninteligencję na pysk!". Pięta wyraził także nadzieję, że żaden "porządny" nauczyciel nie dopuści się tak "hańbiącego zachowania".Chodzi oczywiście o trwający dziś ogólnopolski strajk nauczycieli. - ZNP to postkomunistyczna, progenderowa i prorosyjska organizacja - powiedział poseł.
ZNP nie zostawił wypowiedzi Pięty bez odpowiedzi, przypominając podobne działania "Solidarności" sprzed dwóch lat. - Pan poseł jest głosem strony rządowej. Obraża tych pracowników, którzy korzystają z ustawowego, zagwarantowanego wszystkim Polakom prawa do strajku. Przypominam panu Pięcie, że dwa lata temu oświatowa "Solidarność", która dzisiaj współpracuje z PiS i rządem, współpracowała wówczas razem z ZNP i miała bardzo podobne postulaty. Także dotyczyły one podwyżki prac i zatrudnienia - komentuje Kaszulanis.
"Solidarność" odcięła się od strajku nauczycieli organizowanego przez ZNP, zarzucając Związkowi upolitycznienie. ZNP domaga się m.in. zagwarantowania miejsc pracy dla nauczycieli i obsługi do 2022 roku oraz gwarancji niedokonywania niekorzystnych dla pracowników zmian warunków. Założeniem strajku jest także wynegocjowanie wzrostu o 10 proc. wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli.