Propagandysta atakuje. Tak mówi o Polsce

"Rzeczpospolita Obojga Narodów znów się zerwała (do boju – red.)"- pisze na Telegramie Leonid Swiridow, rosyjski dziennikarz wydalony z Polski w związku z podejrzeniem szpiegostwa. Sięga po bolszewicką propagandę i kłamliwe insynuacje.

Leonid Swiridow w 2014 r.
Leonid Swiridow w 2014 r.
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szyma�ski

06.03.2023 | aktual.: 06.03.2023 22:08

Leonid Swiridow przez lata był korespondentem rządowej agencji RIA-Novosti w Warszawie. W 2015 r. został wydalony z Polski w atmosferze międzynarodowego skandalu. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podejrzewała, że pod przykrywką pracy dziennikarskiej prowadzi działalność szpiegowską.

Obecnie pracuje dla propagandowej rosyjskiej agencji informacyjnej Sputnik. A poza tym udziela się na Telegramie, gdzie na swoim kanale raz po raz atakuje Polskę w duchu absolutnie zgodnym z linią Kremla.

"Rzeczpospolita znów się zerwała"

W poniedziałkowym wpisie Swiridow nawiązał do antypolskich wątków bolszewickiej propagandy sprzed stu lat. Zamieścił plakat z 1920 r., na którym Lew Trocki w mundurze czerwonoarmisty stoi z karabinem i patrzy z góry na małego polskiego szlachcica w kontuszu wyciągającego ręce w kierunku terenów Ukrainy.

"Miej się na baczności" - ostrzega umieszczony na nim duży napis. W domyśle chodzi wrogów komunistycznej Rosji. Pod nim Swiridow wysunął szereg kłamliwych insynuacji pod adresem Polski, nawiązując do bolszewickich sloganów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rzeczpospolita Obojga Narodów znów się zerwała (do boju – red.), chce ponownie zagarnąć zachodnią Ukrainę dla siebie. Przede wszystkim Galicję i Wołyń, no i najważniejsze - miasto Lwów. 103 lata minęły od publikacji powyższego plakatu, a aroganccy polscy panowie znów ‘wspinają się na butelkę’, żeby znów dostać cios w twarz" - czytamy we wpisie propagandysty.

"Warszawa nie nauczyła się nic z doświadczania wiecznie porażek" - podsumował.

Przypisywanie Polsce nieczystych intencji względem Ukrainy to leitmotiv rosyjskiej propagandy. Kłamstwa te powtarzają zarówno rosyjskie media, jak przedstawiciele reżimu Putina.

Źródło: Telegram

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosyjska propagandawojna w Ukrainierosja
Wybrane dla Ciebie