Zniszczyli lampy na lotnisku - mogłoby dojść do tragedii
Policjanci ze Szczytna zatrzymali czterech nastolatków, którzy na zwykle nieczynnym lotnisku w Szymanach zniszczyli lampy oświetlające pas startowy - poinformował zespół prasowy olsztyńskiej policji.
Zatrzymani mieli zniszczyć cztery lampy podejścia zasadniczego i czternaście lamp krawędziowych pasa startowego o łącznej wartości ok. 20 tys. zł.
Mariola Ostaszewska z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji poinformowała, że jeden chłopak ma 19 lat, a trzej - 16 lat. - Ten, który ma 19 lat, stanie przed sądem z zarzutem zniszczenia mienia, za co grozi do 5 lat więzienia; 16-latkowie staną przed sądem rodzinnym - powiedziała policjantka.
Ostaszewska dodała, że podczas przesłuchania 19-latek powiedział, że razem z kolegami zniszczył lampy, ponieważ idąc przez pas startowy potknął się o jedną z nich. Tak go to zdenerwowało, że ze złości zaczął niszczyć pozostałe.
Lotnisko w Szymanach jest nieczynne, tylko okazyjnie lądują na nim czarterowe samoloty. Samorząd województwa od kilku lat prowadzi szereg działań, które mają doprowadzić do uruchomienia w Szymanach lotniska regionalnego, m.in. modernizowana jest sieć torów z Olsztyna do Szczytna i Szyman, by pasażerowie pociągiem szybko mogli dotrzeć na lotnisko.