Zniszczyli fotoradary, bo żółte światło było za krótkie
W Perugii (środkowe Włochy) kierowcy zniszczyli pod osłoną nocy zainstalowane przy skrzyżowaniu fotoradary. W taki sposób ukarani wcześniej mandatami za przejechanie na czerwonym świetle kierowcy sprzeciwili się władzom, które, ich zdaniem, skróciły czas trwania żółtego światła.
29.01.2007 13:49
Za przejechanie na czerwonym świetle na tym skrzyżowaniu w jednym tylko miesiącu mandaty dostało 20 tys. kierowców. Liczba to ogromna, jeśli zważy się, że Perugia liczy 160 tysięcy mieszkańców.
Światłami zainteresowali się wszyscy, nie wyłączając adwokatów. Jeden z nich ze stoperem w ręku ustalił, że żółte światło trwa tam zaledwie trzy sekundy, zamiast pięciu, jak wszędzie indziej. Wielu ukaranych kierowców skierowało sprawę do sądu, ale byli i tacy, którzy pod osłoną nocy zniszczyli urządzenie, fotografujące łamiących przepisy.
Perugią od 60 lat rządzi lewica. Centroprawicowa opozycja podejrzewa, że wymuszone mandaty miały podreperować finanse miasta.