Znieważono prezydenta Andrzeja Dudę? Wkroczyła prokuratura
Prezydent pojechał w poniedziałek na jeden dzień do Krapkowic. O jego wizycie jednak wciąż się mówi, ale nie z powodu dobrego wrażenia, jakie głowa państwa zrobiła na mieszkańcach. Tego dnia rozwieszono też plakaty z wizerunkiem Andrzeja Dudy i symbolem "Stop PiS”. Sprawa ma dalszy ciąg. Po policji, interweniuje prokuratura.
W poniedziałek na ulicach Krapkowic, do których przyjechał z wizytą prezydent, można było zobaczyć plakaty wytykające Dudzie działanie wyłącznie dla dobra PiS i łamanie konstytucji. Policja zdjęła te niekorzystne dla głowy państwa materiały, ale na tym sprawa się nie kończy.
Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich bada, czy obrażono prezydenta RP - donosi "Gazeta Wyborcza". Policja poszukuje zaś osób odpowiedzialnych za rozwieszenie plakatów.
Czy znieważono głowę państwa? Na plakatach umieszczono duże zdjęcie prezydenta, znak „Stop PiS”, a także cytat z listu pożegnalnego Piotra Szczęsnego. Przypomnijmy, że mężczyzna podpalił się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie.
Wykroczenie przeciwko głowie państwa
Aspirant sztabowy Jarosław Waligóra, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach, powiedział, że rozwieszono około 40 sztuk na słupach w różnych częściach miasta. Problem w tym, że Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krapkowicach, który nimi zarządza, nie wydał na to zgody.
Wywieszanie plakatów bez zgody zarządcy kategoryzowane jest jako wykroczenie.
Zobacz też: W tej gminie Duda dostał 94 proc. głosów. Co mieszkańcy sądzą o jego wecie?
Źródło: "Gazeta Wyborcza"