Dziecko było torturowane i gwałcone. Jest opinia seksuologa

Vitalij S., 26-letni mężczyzna podejrzewany jest o próbę zamordowania małego syna swojej partnerki, a także o zgwałcenie i znęcanie się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. Według opinii biegłego seksuologa cierpi na zaburzenia preferencji seksualnych. Natomiast u matki chłopca, która również jest podejrzana o te same przestępstwa, biegły nie stwierdził takich zaburzeń.

Ukraińcy podejrzani o usiłowanie zabójstwa dziecka
Ukraińcy podejrzani o usiłowanie zabójstwa dziecka
Źródło zdjęć: © Policja
Sylwia Bagińska

Oksana P., 23-letnia Ukrainka, oraz jej 26-letni partner Vitalij S. przez okres czterech tygodni byli poddawani obserwacjom psychiatrycznym w zamkniętych warunkach aresztu śledczego na ul. Montelupich w Krakowie.

Badania były przeprowadzane w różnych terminach - Oksana była obserwowana od połowy maja, natomiast Vitalij - cztery tygodnie później, po zakończeniu obserwacji Oksany. Celem takiego rozwiązania było zapewnienie, że podejrzani nie będą mieli ze sobą kontaktu.

Obserwacje przeprowadzili biegli o tych samych specjalnościach: dwóch psychiatrów, psycholog oraz seksuolog. Ich opinie zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, która prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa chłopca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgwałcone małe dziecko. Chcieli je zabić. Jest opinia biegłych

"Biegły uznał, że Vitalij S. ma zaburzenia preferencji seksualnych, zaś u podejrzanej biegły nie stwierdził tego typu zaburzeń" - poinformował w poniedziałek PAP prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury. Prokurator odmówił udzielenia szczegółowych informacji na temat charakteru zaburzeń preferencji Vitalija S. z uwagi na rodzaj sprawy.

Z kolei biegli psychiatrzy i psycholog w swojej opinii przekazanej wcześniej do prokuratury stwierdzili, że podejrzani są poczytalni i mogą uczestniczyć w czynnościach postępowania przygotowawczego oraz stawać przed sądem. Dodatkowo, uznali, że są zdolni do odbycia kary pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego.

Obecnie prokuratura oczekuje na opinię zespołu biegłych różnych specjalności dotyczącą obrażeń ciała chłopczyka. Jak dodał prokurator Dubiel, po uzyskaniu tej opinii zostaną podjęte kroki mające na celu zakończenie śledztwa i skierowanie aktu oskarżenia. Według prokuratora realnym terminem jest koniec roku.

Ukraińcy podejrzani o usiłowanie zabójstwa dziecka

Oksana P. i jej partner Vitalij S., obywatele Ukrainy mieszkający w Polsce, są podejrzani o usiłowanie zabójstwa małoletniego synka kobiety - obecnie 3,5-letniego Danyla P., w kumulacji ze zgwałceniem dziecka ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcaniem się nad "osobą nieporadną z uwagi na wiek" ze szczególnym okrucieństwem.

Pod koniec kwietnia bieżącego roku Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu zgodził się na przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej obojga podejrzanych w warunkach szpitalnych. Zespół biegłych, składający się z dwóch psychiatrów, psychologa i seksuologa, którzy przeprowadzili już wcześniej jednorazowe badanie obojga podejrzanych, zgłosił potrzebę przeprowadzenia takiej obserwacji. Uznali oni, że po jednorazowym badaniu nie są w stanie uzyskać pełnego i ostatecznego rozpoznania ich stanu psychicznego i że do wydania opinii w sprawie ich poczytalności konieczna jest obserwacja psychiatryczna w warunkach zamkniętych.

Makabra w rodzinie. To robili dziecku

Historia małego Danyla wstrząsnęła opinią publiczną na początku października 2022 roku. Stan chłopca wskazywał, że od dłuższego czasu był on katowany, wielokrotnie gwałcony, przypalany papierosami przez najbliższych - matkę chłopczyka i jej partnera.

W środę, 5 października 2022 r., po południu partner matki zawiózł taksówką chłopca będącego w stanie krytycznym do szpitala w Stalowej Woli. Następnie dziecko przetransportowano do szpitala w Rzeszowie. Lekarze, widząc stan malca, powiadomili policję.

Para została zatrzymana jeszcze tego samego dnia. W chwili zatrzymania oboje byli trzeźwi.

Następnie oboje usłyszeli zarzuty i decyzją sądu, na wniosek prokuratury, trafili do aresztów, gdzie nadal przebywają. Sąd Rodzinny w Stalowej Woli ustanowił dla chłopczyka opiekuna tymczasowego.

Danylo wraz z matką i jej partnerem mieszkali w wynajmowanym mieszkaniu w Stalowej Woli. Lokalne gazety, powołując się na sąsiadów, pisały wtedy, że z mieszkania Ukraińców nie słychać było awantur, krzyków czy płaczu dziecka.

Przeprowadzone w szpitalu w Rzeszowie badania wykazały u chłopczyka krwiaka przymózgowego. Danylo przeszedł operację neurochirurgiczną. Został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, ale z malcem, ze względu na jego liczne urazy m.in. głowy, nie było żadnego kontaktu. Zdaniem lekarzy dziecko będzie najprawdopodobniej miało dużą niepełnosprawność.

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:PAP
ukraińcygwałtusiłowanie zabójstwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (102)