Znany satyryk wyproszony z sejmu
Odmową wydania kart prasowych oraz kart wstępu obsługi dla osób realizujących program "Siara w kuluarach” - tak zakończyło się nakręcenie zaledwie trzech odcinków nowego programu satyrycznego Janusza Rewińskiego - pisze "Rzeczpospolita".
01.10.2010 | aktual.: 04.10.2010 10:42
"Rz” dotarła do pisma, które Kancelaria Sejmu przesłała producentowi programu. - Sposób realizacji programu i prezentowane w nim treści naruszają powagę Sejmu - stwierdzili urzędnicy.
- Ta decyzja wynika z zarządzenia marszałka Sejmu z 2008 r., regulującego zasady wstępu i wjazdu na teren Sejmu. Został naruszony spokój i powaga Sejmu - twierdzi Joanna Trzaska-Wieczorek, zastępca dyrektora biura prasowego kancelarii.
- Nie wiem, co teraz z programem - mówi "Rz” Rewiński. Sam jako poseł pierwszej kadencji do Sejmu może wchodzić na podstawie legitymacji poselskiej. Ale reszta ekipy wpuszczana nie będzie. - Mam podpisaną umowę z TVP na więcej odcinków, więc może będziemy stać pod Sejmem i filmować, jak nie chcą nas wpuszczać – zastanawia się satyryk.
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski stwierdził, że jest za tym, aby szeroko tolerować nawet nieprzyjemne i złośliwe programy, choć zaznaczył "są pewne granice, czy Rewiński je przekroczył, tego nie wiem".