PolskaZnany aktor chciał wyłudzić prawo jazdy, zapłaci 6 tys.

Znany aktor chciał wyłudzić prawo jazdy, zapłaci 6 tys.

Sąd Rejonowy w Suwałkach uznał, że znany aktor Zbigniew B. wyłudził prawo jazdy i skazał aktora na karę grzywny w wysokości sześciu tysięcy złotych. Kolega aktora, biznesmen z Warszawy zapłaci grzywnę w wysokości pięciu tysięcy złotych za wyłudzenie poświadczenia nieprawdy.

12.12.2008 15:09

Uniewinniony został egzaminator z suwalskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Tomasz K..

Sąd nie miał wątpliwości, że zarówno aktor, jak i jego kolega - warszawski biznesmen, nie uczestniczyli w kursie na prawo jazdy kategorii B+E. Dokument uprawnia do kierowania samochodem z przyczepką.

Obaj mężczyźni poprosili właściciela szkoły kierowców w Augustowie o wydanie zaświadczenia, iż taki kurs przeszli. Zdaniem sądu, instruktor zgodził się, z sympatii do znanego i lubianego powszechnie aktora.

Sąd ustalił, że obydwaj mężczyźni trenowali w Augustowie jazdę przed egzaminem, ale krócej, niż wymagają przepisy.

Sąd nie znalazł jednoznacznych dowodów na to, iż oskarżeni nie odbyli egzaminu w suwalskim ośrodku. Zbigniew B. był widziany w dniu egzaminu przez innych zdających. Był też widziany w samochodzie razem z egzaminatorem.

Sąd rozstrzygnął wątpliwości na korzyść oskarżonych. Wyrok nie jest prawomocny. Sąd zakazał mediom nagrywania treści wyroku, jak też jego uzasadnienia. Wniosek w tej sprawie złożył jeszcze na początku procesu / w styczniu/ Zbigniew B.

Sprawa właściciela szkoły kierowców z Augustowa - Jana S., który wystawił aktorowi fałszywe zaświadczenie, była wyłączona do odrębnego postępowania .Wyrok zapadł kilka miesięcy temu, ale prokurator złożył apelację. Jan S. ponownie stanie przed sądem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)