Znane jest miejsce pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej
Minister kultury Bogdan Zdrojewski nie wyklucza, że wmurowanie na lotnisku w Smoleńsku kamienia węgielnego pod pomnik ofiar katastrofy Tu-154M nastąpi 10 kwietnia, w drugą rocznicę tej tragedii. Sam monument - według niego - powinien powstać w ciągu roku.
22.02.2012 | aktual.: 22.02.2012 13:21
Po rozmowach w Moskwie z szefem resortu kultury Rosji Aleksandrem Awdiejewem, minister Zdrojewski powiedział dziennikarzom, że strony uzgodniły bardzo szczegółowo usytuowanie tego pomnika. - Pomnik będzie stał w pobliżu kamienia (upamiętniającego ofiary katastrofy), odsunięty od płotu, tak aby mieścił się w osi widokowej. To było dla nas bardzo ważne - oświadczył, dodając, że "wszystkie elementy zostały bardzo precyzyjnie zaznaczone na mapie".
Zdrojewski zauważył też, iż "wszystko wskazuje na to, że kamień węgielny zostanie wmurowany na rocznicę". - Nie przesądziliśmy tego, bo jeszcze nie wiemy, jaki pomnik będzie - czy będzie on szeroki, czy będzie wysoki, czy postument będzie wymagał głębokiego wejścia w ziemię, a wiadomo, że jest okres końca zimy i początku wiosny - powiedział.
Minister przekazał, iż "obie strony zadeklarowały, że będą gotowe na 10 kwietnia, jeśli będzie taka potrzeba ze strony dwóch prezydentów". Poinformował również, że "strona rosyjska zadeklarowała pokrycie pewnych kosztów, związanych z punktem informacyjnym, możliwością parkowania i dojazdem do tego miejsca".
Zdrojewski zaznaczył, że określenie dokładnego terminu uroczystości należy do prezydentów. - A przypomnę, że wkrótce mamy wybory prezydenckie w Rosji. Dobrze by było, aby zaraz po tych wyborach uzgodnienia zapadły. Nastąpi to jednak poza ministrami kultury. My tylko zgłaszamy gotowość do zrealizowania tego - wskazał.
Minister oznajmił, że sam monument powinien powstać w ciągu roku od rozstrzygnięcie konkursu, a to nastąpi w końcu marca. - Nie wiemy jeszcze, czy będzie to odlew z brązu, czy dzieło z innego materiału. Ale rok wystarczy na każdą formę. Jesteśmy przekonani, że damy radę - powiedział.
Zdrojewski podkreślił, że współpraca w ramach międzynarodowej komisji konkursowej układa się bardzo dobrze. Z kolei Awdiejew ocenił, że między obiema stronami nie ma żadnych problemów związanych z tym pomnikiem.
Rosyjski minister przypomniał, że konkurs na monument prowadzi strona polska. - Przystaliśmy na to z satysfakcją. Konkurs jest międzynarodowy. W jury zasiadają także przedstawiciele Rosji. Wpłynęło wiele projektów, w tym także od rosyjskich architektów i rzeźbiarzy - powiedział.
- Bardzo byśmy chcieli, aby powstał dobry pomnik, który będzie odpowiadał skali tragedii, bólu, smutku i naszego szacunku wobec narodu polskiego i ofiar tej katastrofy - oświadczył Awdiejew.
Konkurs na pomnik w Smoleńsku
Konkurs na pomnik w Smoleńsku ogłosili wspólnie w grudniu 2010 roku prezydenci Polski i Rosji: Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew. Sama idea postawienia monumentu na terenie smoleńskiego lotniska pojawiła się w związku z obchodami pierwszej rocznicy tragicznej katastrofy, w kwietniu 2011 roku. Była to wspólna inicjatywa szefów resortów kultury dwóch krajów.
Głównym organizatorem konkursu ustanowiono Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Termin nadsyłania prac zakończył się 16 stycznia. Wpłynęły 94 prace. Są one anonimowe i zakodowane. Wiadomo jednak, że pochodzą m.in. od artystów z Polski, Rosji, Łotwy i Stanów Zjednoczonych.
Kolejnym etapem konkursu będzie posiedzenie sądu konkursowego, zaplanowane w dniach 26-30 marca br. w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Ogłoszenie wyników konkursu odbędzie się 30 marca. I nagroda wynosi 15 tys. euro, II nagroda - 10 tys. euro, III nagroda - 5 tys. euro. Wystawa pokonkursowa ma się odbyć od 7 kwietnia do 6 maja w Orońsku.
Wysokość pomnika nie powinna przekraczać pięciu metrów. Ma być wykonany w trwałym, dobrym jakościowo materiale. Twórcy pozostawiono "swobodę wypowiedzi artystycznej". Zaznaczono, że koncepcja zagospodarowania terenu wokół pomnika winna harmonijnie nawiązywać do otoczenia. Całkowity koszt realizacji nie może przekroczyć miliona euro brutto.