Znamy pytania zadane Kaczyńskiemu w prokuraturze
Czy sławną multimedialną konferencję prokuratorów w aferze gruntowej przygotowywali oprócz prokuratorów także poseł Jacek Kurski i mecenas Rafał Rogalski - to jedno z pytań jakie chcą zadać prezesowi PIS Jarosławowi Kaczyńskiemu w prokuraturze Janusz Kaczmarek i Jaromir Netzel. Radio ZET dotarło do przygotowanych pytań Netzla i Kaczmarka, którzy mają w sprawie status pokrzywdzonych. Mają zamiar zadać prezesowi PIS ponad 80 pytań.
05.08.2011 | aktual.: 05.08.2011 12:12
Prokuratorzy zapytają m.in. o to czy to za zgodą Kaczyńskiego lub z jego inspiracji Jaromir Netzel w okresie poprzedzającym jego zatrzymanie otrzymał propozycję, że jeżeli złoży zeznania określonej treści to w stosunku do niego będzie utrzymane status quo tzn. nie zostanie odwołany z PZU i zatrzymany?
Kolejne pytanie to: na jakiej podstawie służby podległe Antoniemu Macierewiczowi dokonały lustracji Netzla pod kątem jego rzekomych powiązań ze służbami wywiadowczymi obcych państw?
Netzel chce też zapytać Kaczyńskiego dlaczego Zbigniew Ziobro przed zatrzymaniem Netzla wypytywał go o biznesowe relacje między prezydentem Lechem Kaczyńskim a Ryszardem Krauze ?
Kilka minut po godz. 10 rozpoczęło się przesłuchanie b. premiera Jarosława Kaczyńskiego, jako świadka w śledztwie dotyczącym przekroczenia uprawnień przez ABW, CBA i prokuratorów przy badaniu tzw. afery gruntowej w 2007 roku. Na przesłuchaniu są też obecni były szef MSWiA Janusz Kaczmarek i były szef PZU Jaromir Netzel, mający status poszkodowanych w tej sprawie. - Przesłuchanie może być bardzo ciekawe, ja mam wiele pytań do prezesa PiS. Część z nich może być drażliwa oczywiście - powiedział Kaczmarek.
Śledztwo to prowadzi Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Chodzi w nim o sprawdzenie czy doszło do przekroczenia uprawnień przy podsłuchiwaniu i zatrzymaniu w sierpniu 2007 r. byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, byłego szefa PZU Jaromira Netzla i byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego.
Przesłuchanie ze strony prokuratury rzeszowskiej przeprowadza prokurator prowadzący śledztwo w tej sprawie Bogusław Olewiński, natomiast Jarosław Kaczyński jest w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie
Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego odbędzie się poprzez wideokonferencję. Jak wyjaśnił zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie Jaromir Rybczak, takie przesłuchanie jest formą przewidzianą przez procedurę karną i stosowaną przez prokuraturę w niektórych sprawach. Rybczak nie potrafił powiedzieć, ile potrwa przesłuchanie.
Kaczyński, który przyjechał do warszawskiej prokuratury przed godz. 10, nie rozmawiał z dziennikarzami.
Do prokuratury przyjechali także Kaczmarek i Netzel, którzy są poszkodowanymi w sprawie. - Przesłuchanie może być bardzo ciekawe, ja mam wiele pytań do prezesa PiS. Część z nich może być drażliwa oczywiście - powiedział Kaczmarek. Jego zdaniem piątkowe przesłuchanie może wnieść do sprawy "bardzo wiele".
W czwartek w śledztwie miał zeznawać jako świadek b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, ale nie stawił się, już po raz drugi. Kaczmarek wraz z Netzlem złożył w rzeszowskiej prokuraturze wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze - bez czego policja nie może zatrzymać europosła i doprowadzić na przesłuchanie. Ziobro nieobecność tłumaczył "ważnymi obowiązkami poselskimi".
Śledztwo prokuratury
Śledztwo prokuratury wszczęto w listopadzie 2007 r. Dotyczy przekroczenia uprawnień przez prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sierpniu 2007 r. przez wydanie zarządzenia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla jako podejrzanych w sprawie złożenia fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa o "przeciek" z akcji CBA w resorcie rolnictwa.
Prokuratura bada w śledztwie, które przedłużono do 19 września, także zgodność z prawem czynności operacyjno-rozpoznawczych CBA i ABW. Pod uwagę brana jest m.in. wersja podawana przez pokrzywdzonych, że istniał "pewien ciąg decyzji, mających na celu zdyskredytowanie Kaczmarka przed opinią publiczną". Jednym z jego elementów miała być m.in. konferencja prasowa wiceprokuratora generalnego Jerzego Engelkinga, gdy ujawnił on podsłuchane rozmowy Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla oraz taśmy wideo z pobytu Kaczmarka w hotelu Marriott.
W tej sprawie rzeszowska prokuratura okręgowa prowadziła śledztwo, które jesienią 2010 r. w części umorzyła. Umorzenie dotyczyło jednak wątków związanych ze sprawami formalnymi przy zwoływaniu i prowadzeniu konferencji. Niektóre wątki z tego śledztwa włączono do sprawy o przekroczenie uprawnień przez CBA, ABW i prokuratorów. M.in. sprawę kierowania przez funkcjonariuszy publicznych gróźb pod adresem Netzla oraz przekroczenia uprawnień przy skierowaniu przeciw Kaczmarkowi, Kornatowskiemu i Netzlowi oraz Ryszardowi Krauze postępowania karnego, w wyniku czego nastąpiło przeszukanie w ich domach oraz zatrzymanie i postawienie im zarzutów.
Kaczmarka odwołano na wniosek premiera Jarosława Kaczyńskiego z funkcji szefa MSWiA w sierpniu 2007 r., bo "znalazł się w kręgu podejrzenia" w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Miał zarzut zatajenia spotkania z Krauzem w hotelu Marriott w lipcu 2007 r. i utrudniania śledztwa w sprawie przecieku z akcji CBA. Śledztwa w sprawie fałszywych zeznań Kaczmarka i samego przecieku z akcji CBA umorzono w 2009 r. Jeszcze w 2007 r. sąd uznał za bezpodstawne zatrzymanie Kaczmarka, który na drodze sądowej żąda za to od państwa wielomilionowego odszkodowania.
Rzeszowska prokuratura we wrześniu 2010 r. skierowała do sądu w Warszawie akt oskarżenia przeciw m.in. byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu o m.in. nadużycie uprawnień i kierowanie nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA dotyczącymi wręczenia łapówki osobom powołującym się na wpływy w resorcie rolnictwa. Nie ma jeszcze terminu tego procesu.