Znaleziono martwą Niemkę. Grecy ujawnili szokujące wyniki sekcji
58-letnia Niemka znaleziona martwa na greckim podwórku. Miała na sobie kostium kąpielowy i kapcie. Kilka dni później policja poinformowała, że z ciała kobiety wyjęto kulę.
Początkowo zakładano śmierć naturalną. Teraz okazuje się, że w Grecji zamordowana została 58-letnia Niemka. Ciało kobiety znalazł jej mąż, 24 lipca około godziny 20, na podwórzu ich domu w mieście Milana w środkowej części kraju. Jak podają lokalne media, najprawdopodobniej nie żyła od 3-4 godzin.
Prawda wyszła na jaw z lekkim opóźnieniem
Dopiero dziewięć dni po śmierci kobiety policja oficjalnie podała, że Niemka padła ofiarą zbrodni. Ciało przewieziono do zakładu medycyny sądowej w Larisie, ale z powodu obciążenia pracą sekcja została wykonana z opóźnieniem.
W trakcie sekcji lekarz ujawnił kulę tkwiącą w ciele 58-latki. Koroner Chrysavgi Koussi z Larisy powiedział portalowi Protothema.gr, że "pocisk trafił ją od tyłu w klatkę piersiową, przebijając lewe płuco i serce. Trajektoria lotu była lekko ukośna, kula przesunęła się w prawo z delikatnym skrętem w górę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grecka społeczność w szoku
Zamordowana kobieta pochodziła z Zweibrücken w zachodnich Niemczech. W Grecji wraz z mężem i córkami-bliźniaczkami mieszkali od 15 lat. Lokalni mieszkańcy ją znali i często widywali na zakupach.
- Nikt nie może zrozumieć, jak doszło do zabójstwa. To byli bardzo spokojni ludzie, nigdy nie sprawiali kłopotów. Nie pracowali tutaj, mieli firmę w Niemczech - mówi w rozmowie z serwisem Protothema.gr przewodniczący gminy Milina, Konstantinos Gutzinis.
Policja wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa Niemki, skupiając swoją uwagę na rodzinie i znajomych ofiary. Trwają też przeszukania łodzi w miejscowym porcie, farm owiec i domów w okolicy, aby odnaleźć narzędzie zbrodni. Jak na razie jednak poszukiwania są bezowocne, a śmierć 58-latki pozostaje tajemnicą.
