WAŻNE
TERAZ

Zabójstwo Ziętary. Jest wyrok sądu

Zmienił zdanie? Kaczyński może być "dożywotnim" prezesem PiS

Jarosław Kaczyński - wbrew swoim własnym zapowiedziom - prawdopodobnie znów będzie ubiegał się o funkcję prezesa Prawa i Sprawiedliwości - wynika z nieoficjalnych rozmów WP z politykami tej partii. - Bez Kaczyńskiego PiS się rozleci - mówi jeden z działaczy.

Kongres PiS. Jarosław Kaczyński znów może kandydowaćKongres PiS. Jarosław Kaczyński znów może kandydować
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Jacek Dominski/REPORTER
Michał Wróblewski

Jesień 2023 roku. Jarosław Kaczyński udziela wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Dziennikarz pyta go o to, czy odda stery w swojej partii. Prezes odpowiada: "Nie ma sensu podejmować dyskusji w tych sprawach. Moja kadencja jako prezesa PiS upływa w 2024 r., jeszcze przed wyborami prezydenckimi. Nastąpi wtedy wybór nowego szefa partii. Jeżeli nie będzie nadzwyczajnych wydarzeń, to tak zostanie to przeprowadzone".

Kaczyński po stwierdzeniu, że dyskusja w tej sprawie nie ma sensu, sam ją rozpoczyna. I snuje domysły: "Kongres PiS zadecyduje, kto ma być nowym szefem. Sądzę, że nie może być to ktoś z krótkim stażem w naszej partii. Musi być to ktoś młodszy ode mnie o pokolenie, sprawdzony w ogniu i lodowatej wodzie. U nas tacy ludzie są".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Awantura po słowach Kaczyńskiego. Jest reakcja z PiS

W tym fragmencie rozmowy padły dwie deklaracje. Pierwsza: że Kaczyński odejdzie, a jego kadencja upływa już w tym - 2024 - roku. Druga: że jego następca musi mieć konkretne cechy. Słowem: to sam Kaczyński kogoś takiego rekomenduje.

W kuluarach padają nawet typy: Mariusz Błaszczak, Beata Szydło, Mateusz Morawiecki, a nawet Przemysław Czarnek.

Uzależniony od partii

Dziś słyszymy, że - po utracie władzy przez PiS - Jarosław Kaczyński zmienił zdanie. I podziela opinię polityków swojej partii, że PiS bez niego "nie przetrwa".

Czy aby na pewno? Wszak nieoficjalnie wielu polityków PiS mówiło o koniecznych zmianach w partii, być może na czele z jej liderem, który - jak wiele na to wskazuje - nie jest w najlepszej formie. Zwłaszcza po wyborach.

- Jeśli nie zmienimy leadershipu i nie schowamy partyjnej starszyzny, to nic się nie zmieni. I nic już nigdy nie wygramy - załamywał niedawno ręce jeden z polityków PiS.

Rozmówca w większym stopniu miał na myśli przybocznych prezesa aniżeli jego samego. Niemniej w kuluarach można było usłyszeć coraz więcej głosów, że lider PiS powinien ustąpić miejsca innym, młodszym. Nie porzucać przywództwa, ale zrobić przestrzeń dla bardziej przebojowych polityków, którzy do starć z nową koalicją rządzącą oraz komunikowania się z wyborcami mogliby wnieść nową energię.

Ale Jarosław Kaczyński jest przywiązany do medialnej atencji. Lubi "robić politykę" w kuluarach, ale lubi też o niej mówić - twierdzą jego współpracownicy. Od partii jest zaś uzależniony. Jak mówią jego ludzie: dosłownie. I może nigdy nie zrezygnować z kandydowania na jej szefa. Mimo regularnie pojawiających się w tej sprawie deklaracji.

Prezes zresztą już nie raz się ze swoich słów wycofywał. W czerwcu 2022 roku w wywiadzie dla dziennika "Polska" tłumaczył: "Miałem już nie kandydować [na szefa PiS] w roku 2020, ale ówczesne wydarzenia spowodowały, że nie było innego wyjścia. Kongres partii był dopiero w 2021 r. i musiałem kandydować". Kaczyński wyraził nadzieję, że "w 2025 r. sytuacja będzie zupełnie inna" (być może wskazując na to, że w 2025 roku odbędą się ważne dla PiS wybory prezydenckie).

Warto też zwrócić uwagę, że - zgodnie ze statutem PiS - "kadencja władz naczelnych PiS trwa cztery lata" oraz że "kadencja liczy się od dnia wyborów, a kończy się z chwilą wyboru nowych władz". Kaczyński został wybrany ponownie w lipcu 2021 roku, zatem kadencja formalnie kończy się mu w lipcu 2025.

2,5 roku temu szef PiS mówił tak: - Dziękuję za wybór, naprawdę nie spodziewałem się, że w tak trudnych czasach będę miał tak mało przeciwników. Naprawdę sądziłem, że będzie ich więcej, chociaż liczyłem na sukces. Po raz ostatni staję na czele Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes może uratować partię lub ją pogrążyć

Jeden z polityków PiS przyznaje dziś: - Nikt w te zapewnienia nie wierzy. Prezesa mogłaby powstrzymać jedynie poważna choroba. Do żadnych deklaracji nie należy się przywiązywać, bo nie przywiązuje się do nich nawet sam prezes.

Inny rozmówca wskazuje: - 2025 rok to będzie rok prezydencki. PiS nie może sobie pozwolić na trzęsienie ziemi. Zwłaszcza że sam prezes przyznał, że to będą wybory o wszystko.

Poseł PiS: - Szef nabrał wątpliwości co do tego, czy w partii jest godny następca, który mógłby ten interes wziąć na siebie. W mojej opinii nie ma dziś nikogo takiego. I szef o tym wie.

Z drugiej zaś strony to sam Kaczyński jest wskazywany jako ten, który może pociągnąć partię w dół. Niektórzy publicyści - jak współpracujący z Wirtualną Polską Jakub Majmurek - wskazują na wyraźny kryzys przywództwa prezesa. Kaczyński, zdaniem części analityków, przestaje panować nad swoimi emocjami, nie kontroluje swoich wypowiedzi, używa wciąż tego samego języka, co w przegranej dla PiS kampanii.

Niektórzy wskazują, że największy kłopot PiS może mieć dziś z własnym liderem. Jarosław Kaczyński w środę 3 stycznia miał na konferencji prasowej zaprosić obywateli na manifestację 11 stycznia, a skończyło się tym, że obraził dziennikarzy i przerwał spotkanie. Nie wyglądał, jakby wyciągnął wnioski po utracie władzy.

- To, co się dzieje w Polsce, jest nie do obrony. Państwo mają płacone, by tego bronić. Serdecznie państwu współczuję - oznajmił i wyszedł.

Poruszenie po słowach prezesa

Warto przypomnieć, że wypowiedź prezesa dla PAP z 2023 roku, którą przywołaliśmy na początku tekstu, wywołała niemały ferment w partii. Głos zabierali kluczowi politycy PiS.

Ówczesny rzecznik rządu Piotr Mueller przestrzegał, że jeśli prezes zdecyduje się oddać stery, to PiS po prostu tego nie przetrwa. I się rozpadnie. - Niech Jarosław Kaczyński będzie prezesem Prawa i Sprawiedliwości jak najdłużej, bo dzięki temu obóz Zjednoczonej Prawicy trzyma się w całości. W moim głębokim przekonaniu, jeżeli prezes by odszedł z pełnienia funkcji prezesa PiS, to tak, grozi nam rozpad - mówi.

Głos zabrał także ówczesny przełożony Muellera, czyli premier Morawiecki (wymieniany jako pretendent do objęcia sterów w PiS). - Mam nadzieję, że pan prezes Jarosław Kaczyński dopiero za 10 lat będzie rozważał, kto może być jego zastępcą. Wtedy będę jeszcze lepiej spełniał te kryteria. Przeszedłem przez różne lodowate wody i przez różne ognie, nie tylko na polu partyjnym, ale generalnie to mam naprawdę takie przekonanie, że prezes Jarosław Kaczyński w momencie, jak dzieje się źle, to on jeszcze bardziej jest naładowany energią, gotowy do działania i cieszę się, że spina nasz ogromny obóz polityczny, bo dzięki temu on jest w całości - perorował były szef rządu.

Jeden z posłów PiS uśmiechnie się na wspomnienie tych słów: - A co miał Mateusz powiedzieć? Musiał się nerwowo tłumaczyć, bo to jego wszyscy wskazywali jako tego, który chce załatwić sobie namaszczenie prezesa. Przecież wiadomo, że Mateusz chciał i chce przejąć prawicę.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autor: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Zabójstwo Ziętary. Jest wyrok sądu
Zabójstwo Ziętary. Jest wyrok sądu
Rosjanie planowali wcześniej atak na polską kolej. Kulisy śledztwa
Rosjanie planowali wcześniej atak na polską kolej. Kulisy śledztwa
Zakopane walczy ze śniegiem. Tony wywiezione
Zakopane walczy ze śniegiem. Tony wywiezione
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją dla rosyjskiej dezinformacji
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją dla rosyjskiej dezinformacji
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy