Zmieniał koło na pasie awaryjnym. Nie żyje
We wtorek doszło do śmiertelnego wypadku na trasie S8 w Rawie Mazowieckiej. Samochód ciężarowy potrącił mężczyznę zmieniającego koło. Poszkodowany zmarł.
Do wypadku na drodze ekspresowej S-8 doszło we wtorek, 8 listopada po godzinie 3.00. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, na pasie awaryjnym w kierunku Wrocławia 39-letni pasażer hondy zmieniał koło w samochodzie.
Najprawdopodobniej potrącił go przejeżdżający w tym samym kierunku man z naczepą schmitz, kierowany przez 48-latka. W wyniku poniesionych obrażeń 39-latek zginął na miejscu.
Kierowca mana był trzeźwy. Po wypadku zablokowany był jeden pas w kierunku Wrocławia.
- Pod nadzorem prokuratora na miejscu ustalane są przyczyny i okoliczności wypadku. Ruch odbywa się już płynnie - przekazała mł. asp. Agata Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lewandowska krytycznie o Kaczyńskim. Tak bronił go poseł PiS
Z mercedesa zaczął wydobywać się dym. Samochód spłonął
Kierowca mercedesa jechał lokalną drogą w woj. lubelskim. Nagle z auta zaczął wydobywać się dym. Kierowca zatrzymał się na poboczu. Wówczas samochód się zapalił.
Jak informuje portal lublin112.pl, do zdarzenia doszło 2 listopada po godzinie 12 w miejscowości Grądy w gminie Ludwin w powiecie łęczyńskim. Straż pożarna dostała informację o pożarze samochodu osobowego.
Kierowca poruszał się lokalną drogą. W pewnej chwili z samochodu zaczął wydobywać się dym. Kiedy kierujący zatrzymał się na poboczu, pojazd stanął w płomieniach.
Strażacy przyjechali, kiedy auto już w całości objęte było ogniem. Pojazd spłonął doszczętnie. Nikomu nic się nie stało.