Reaguje po trzęsieniu ziemi w armii. Błaszczak wspomniał o Tusku
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak skomentował sprawę zmiany w Wojsku Polskim. Przekonywał, że nowi dowódcy "gwarantują to, że proces modernizacji Wojska Polskiego, największy w historii, będzie przebiegał sprawnie". Zaatakował także opozycję. - Nie ma zgody na to, żeby wprowadzać chaos w Polsce w sytuacji zagrożenia - powiedział.
10.10.2023 | aktual.: 10.10.2023 17:48
We wtorek pojawiła się informacja, że szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski złożyli dymisję. Prezydent przyjął ich rezygnację.
Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim ogłosił, że gen. Wiesław Kukuła został nowym szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a gen. dywizji Maciej Klisz został mianowany dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Błaszczak zapewnia, że wojsko będzie się dalej modernizowało
Do sprawy po raz pierwszy odniósł się minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w trakcie krótkiego oświadczenia dla prasy.
- W sytuacji, w której dwóch generałów zdecydowało zdjąć mundur Wojska Polskiego, natychmiast zostali powołani ich następcy. To są doświadczeni dowódcy, którzy dowodzili zarówno na misjach, jak i dowodzili Wojskiem Polskim tu w naszej ojczyźnie. Oni gwarantują to, że proces modernizacji Wojska Polskiego, największy w historii, będzie przebiegał sprawnie - zapewniał Błaszczak.
Przekonywał, że wojsko będzie modernizowane zarówno w kwestii uzbrojenia, jak i liczebności.
- Mamy świadomość zagrożeń, przed którymi stoi Polska. Od dwóch lat trwa atak hybrydowy na Polskę przeprowadzany z terytorium Białorusi. Rosja napadła na Ukrainę, przy naszej granicy toczy się regularna wojna. Dwa dni temu wojna wybuchła ponownie na Bliskim Wschodzie i może to zaowocować kolejnymi falami migracji, które będą zmierzały do Europy - mówił.
Zobacz także
- Żeby powstrzymać te trendy, załagodzić zagrożenia, naszym zadaniem jest tworzenie silnego Wojska Polskiego i zapewniam, że te zadania przeprowadzimy - mówił.
Atak na Tuska i opozycję. "Chęć wywołania chaosu"
Błaszczak skrytykował wykorzystywanie sytuacji w Wojsku Polskim do kampanii wyborczej i stwierdził, że "nie ma na to zgody".
- Dziś Tusk kłamał mówiąc o tym, że 10 wysokich rangą oficerów złożyło dymisję w Dowództwie Generalnym. To jest informacja nieprawdziwa. Pewno celem przedstawienia takiej informacji była chęć wywołania chaosu, zamętu, w sytuacji, w której przy granicach Polski toczy się wojna - mówił.
Oskarżał także "innych reprezentantów opozycji". - Jakieś zarzuty wobec mnie formułują, tymczasem to z list opozycji kandydują emerytowani generałowie, to na wiecach opozycji biorą udział emerytowani generałowie. To są ci sami generałowie, którzy przykładali swoje ręce do likwidacji jednostek wojskowych, kiedy Polską rządziła koalicja PO-PSL - mówił.
- Nie ma zgody na to, żeby wprowadzać chaos w Polsce w sytuacji zagrożenia. Zagrożenie jest realne. Jedyną skuteczną i dobrą odpowiedzią jest wzmacnianie Wojska Polskiego i to konsekwentnie będziemy robić - mówił.
Szef MON nie chciał następnie odpowiadać na pytanie dziennikarzy.
Czytaj więcej: