Zmiany w szkołach dla dzieci z Ukrainy. Poszukiwani asystenci
Od września do polskich szkół może trafić nawet 80 tys. nowych uczniów z Ukrainy. To m.in. efekt zmian w przepisach, które wypłatę 800 plus łączą z obowiązkiem chodzenia do szkoły. Dlatego w całym kraju trwają rekrutacje asystentów, którzy mają być łącznikiem między polską szkołą a ukraińskimi uczniami. Ich pensje będą pokrywane ze specjalnego funduszu.
Od września w podstawówkach, ogólniakach, technikach i szkołach branżowych mają pojawić się asystenci międzykulturowi. To w założeniu osoby biegle władające językiem polskim i ukraińskim, które mają być wsparciem dla nauczycieli i ukraińskich uczniów w ich adaptacji do nowego środowiska.
W wielu polskich szkołach takie osoby pracują niemal od początku wojny w Ukrainie. Jednak wraz z nowelizacją pomocowej specustawy i wprowadzeniem obowiązku szkolnego dla dzieci z Ukrainy (powiązanego z wypłatą 800 plus), ich pomoc może być kluczowa. Obecnie w ukraińskim szkolnym systemie kształci się online od 60 do 80 tys. dzieci, które - potencjalnie - od września trafią do polskich szkół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Statystyki poznamy dopiero w październiku
Na nasze pytania dotyczące zapotrzebowania na asystentów, resort edukacji nie zna odpowiedzi. Wiadomo tylko, że decyzję o zatrudnieniu asystenta międzykulturowego podejmuje dyrektor szkoły. "Statystyki w tym zakresie poznamy dopiero w październiku" - czytamy w odpowiedzi przesłanej z MEN. Podobnie, jak nie jest jasne, ilu nowych uczniów z Ukrainy zacznie nowy rok szkolny w Polsce.
Mówił o tym w rozmowie z Wirtualną Polską Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. - To kolejna niewiadoma. Najlepiej, gdyby taka osoba była na każdą klasę, ale nie sądzę, żeby nagle tłum chętnych się znalazł. Mówię to z lekkim żalem - dobrze, jeśli jedna taka osoba będzie w każdej gminie - wskazywał.
Jednak dotychczasowe doświadczenia wskazują na coś odwrotnego. Przykładowo w Katowicach w roku szkolnym 2022/23 zatrudnionych było 141 asystentów międzykulturowych (dwie osoby na placówkę), a w kolejnym 100 (trzy osoby na placówkę). We Wrocławiu z kolei zatrudniono 120 asystentów.
- Obecnie mamy asystentów, ale nie we wszystkich szkołach, bo nie ma takiej potrzeby. Jeśli jest, dyrektor indywidualnie to zgłasza i dostaje etat - wyjaśnia krótko Wirtualnej Polsce Monika Dubec z urzędu miejskiego we Wrocławiu.
Ile zarobi asystent międzykulturowy?
W obu wspomnianych miastach etaty były opłacane m.in. dzięki współpracy z UNICEF. Od września, zgodnie z założeniami MEN, ma być inaczej. "Finansowanie zatrudnienia asystenta w szkołach, w których uczą się dzieci i młodzież - obywatele Ukrainy możliwe będzie z Funduszu Pomocy" - czytamy w piśmie przesłanym w połowie sierpnia przez szefową resortu edukacji Barbarę Nowacką do kuratorów i dyrektorów.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, na ten cel miały być przeznaczone środki w wysokości 500 mln zł, ale pieniądze dotrą do polskich samorządów dopiero w styczniu. Informacje te potwierdziła na antenie Radia Kraków Gabriela Olszowska, małopolska kurator oświaty.
- System płatności będzie uruchomiony od stycznia. Pracujemy nad tym, żeby gminy miały to wyrównane od września, ale to trwa. Pewne jest od stycznia. To 5,5 tys. zł na rękę - mówiła Olszowska, wskazując na zarobki, na jakie mogą liczyć przyszli asystenci.
"Z asystentami pracujemy już kilka lat"
Dziś wypłaty osób pracujących w szkołach w tym charakterze są zróżnicowane, zależą od wielu czynników m.in. sposobu finansowania etatu. - W naszym przypadku jest to tzw. pomoc nauczyciela, więc to jest najniższa krajowa plus 20 proc. dodatku motywacyjnego. Pieniądze pochodzą ze środków dzielnicy - mówi WP Małgorzata Gutowska, dyrektor SP nr 267 im. Słowackiego w Warszawie.
- Z asystentami pracujemy już kilka lat. W tym roku mieliśmy trzy panie asystentki międzykulturowe we współpracy z Fundacją Ukraina. Etat finansowany jest wspólnie: pół to zatrudnienie przez fundację, pół przez dyrektor szkoły - wyjaśnia WP Bogumiła Mandat, dyrektor XV LO we Wrocławiu.
Dodaje, że w szkole uczy się w sumie 1350 dzieci, w tym 450 to uczniowie z Ukrainy. O pracę asystenta w szkole zabiega kilka osób. - Jesteśmy w trakcie rozmów z fundacją i miastem na temat liczby etatów. Podkreślę, że w szkole zatrudnionych mamy również 16 nauczycieli z Ukrainy (różnych przedmiotów), którzy uczą w języku polskim i ukraińskim, więc problemu bariery językowej nie mamy - dodaje.
Jak przekazał nam MEN, według stanu bazy danych Systemu Informacji Oświatowej na koniec IV kwartału 2023 r. na stanowisku asystentów zatrudnione były 362 osoby na niemal 303 etatach. W polskich szkołach uczy się ponad 130 tys. dzieci z Ukrainy.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski