Zmiany w prokuraturze. Bodnar ogłasza konkurs
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar ogłosił konkurs na stanowisko prokuratora krajowego. Zgłoszenia kandydatury można dokonać do 16 lutego.
Zgłoszenie na stanowisko prokuratora krajowego powinno zawierać przedstawioną w formie pisemnej drogę zawodową z informacją o posiadanym doświadczeniu. Wymagany jest co najmniej 15-letni okres pracy na samodzielnym stanowisku prokuratora.
Kandydat musi też przedstawić pisemną koncepcję funkcjonowania prokuratury działającej w oparciu o przepisy ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1360 ze zm.) w aspekcie strzeżenia praworządności, w tym skutecznej realizacji funkcji ścigania karnego.
Do zgłoszenia należy dołączyć listę z poparciem swojej kandydatury, podpisaną przez co najmniej 50 prokuratorów, pozostających w służbie czynnej lub asesorów prokuratury. Kandydat musi także przesłać oświadczenie o wyrażeniu zgody na przetwarzanie i udostępnienie przekazanych danych osobowych oraz swój adres poczty elektronicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Nawet 8 tys. zł dla małżeństw z długim stażem. Co na to Polacy?
Rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami zostaną przeprowadzone 22 lutego 2024 roku w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie, przy al. Ujazdowskie 11. Rozmowy będą miały charakter jawny i będą dostępne za pośrednictwem transmisji online.
Pierwszy taki wniosek. Sędzia napisała do Bodnara
Tymczasem pierwsza sędzia w Polsce, która awansowała dzięki decyzji tzw. neo-KRS, zaapelowała do ministra sprawiedliwości o cofnięcie jej nominacji. Sędzia Anna Kalbarczyk chce poddać się weryfikacji lub wystartować w nowym, legalnym konkursie - poinformował portal OKO.press.
Kalbarczyk, mimo że jest neo-sędzią, w swojej pracy stosuje wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Z tego powodu jest poddawana presji i szykanom ze strony kierownictwa sądu i innych neo-sędziów - czytamy w portalu OKO.press.
Poza tym, sędzia Kalbarczyk chce wrócić do swojego poprzedniego sądu, żeby nie narażać obywateli na to, że wyrok wydany z jej udziałem będzie kwestionowany. "Jestem gotowa poddać się ewentualnej kolejnej procedurze nominacyjnej, czy weryfikacyjnej przed KRS w kształcie konstytucyjnym" - pisze sędzia w liście do Bodnara.
Przeczytaj również: