Zmiany w PIT korzystne, ale nie dla wszystkich
Przypomnijmy, od nowego roku - zamiast jak dotąd wedle stawek 19, 30 i 40 proc. - płacimy fiskusowi 18 i 32 proc. podatku od naszych dochodów.
Oznacza to, że będziemy mieli podatek prawie liniowy - pod progiem 85,5 tys. zł rocznych dochodów znajdzie się 99 proc. podatników. A to uprawni ich do płacenia stawki 18-procentowej. Oczywiście lepiej zarabiający zyskają więcej - przy płacy zbliżonej do średniej krajowej, czyli 3,5 tys. zł brutto miesięczna oszczędność to 27 zł, roczna 324 zł. Zarabiającemu 7,5 tys. zł brutto zostanie w kieszeni 4350 zł więcej w skali roku.
Nie spadną inne stawki zapisane w ustawie o PIT. Działalność gospodarcza opodatkowana liniowo, dochody z giełdy, z oszczędności czy ze sprzedaży domów i mieszkań nadal więc objęte będą 19-proc. podatkiem.
Gość poranka radia PiN , ekspert firmy doradczej KPMG Andrzej Marczak przypomina, że do 20 stycznia przedsiębiorca musi zdecydować - jak się opodatkować. I wylicza, kiedy opłaca się pozostać w podatku liniowym.