Zmiany w liście leków refundowanych? "To skandal"
Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS) nazwał skandalem tryb wprowadzania zmian na liście leków refundowanych. Jak poinformował, komisja zdrowia zajmie się w piątek w trybie pilnym kontrowersjami dotyczącymi nowej listy. Z kolei szef SLD Leszek Miller uważa, że trzeba znowelizować ustawę refundacyjną, ponieważ rozszerzenie listy leków refundowanych nie wystarczy. Zaprosił też ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza na 2 stycznia na spotkanie z ekspertami SLD od zdrowia.
29.12.2011 | aktual.: 29.12.2011 16:46
Na posiedzenie komisji zaproszony ma być minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Arłukowicz ogłosił na konferencji prasowej, że leki stosowane u pacjentów po przeszczepach, w leczeniu astmy oskrzelowej dzieci, w łagodzeniu bólu towarzyszącego chorobom nowotworowym i paski do glukometrów znalazły się na liście refundacyjnej. Nie było ich na liście opublikowanej w zeszły piątek.
Na konferencji prasowej w sejmie Piecha skrytykował tryb wprowadzania zmian, podziękował jednak za dodanie na listę leków, o które apelowali chorzy.
Według Piechy to, co się dzieje w związku z listą leków refundowanych, to już nie jest zamieszanie, tylko afera.
- Był czas, żeby odpowiednio te zapisy sformułować, był czas, żeby przygotować rozporządzenia i obwieszczenia. Półtora roku trwały prace w komisji, trzy kwartały jest gotowy akt prawny i mamy oto taką sytuację - (...) minister Arłukowicz z kopiowym ołówkiem za uchem i gumką myszką gumuje i dopisuje leki na jeden dzień przed wielką reformą. To dla mnie jest skandal - oświadczył Piecha.
- Pacjenci, nasi obywatele powinni znać te przepisy (...), powinni być z uprzedzeniem informowani - dodał. Pytał też, kiedy zmieniona lista zostanie opublikowana, kto i kiedy zmieni programy w aptekach.
Piecha komentował zapowiedziane przez Arłukwicza zmiany, jakie mają zostać wprowadzone, a o które apelowali chorzy. - Nagle okazało się, że przecież są chorzy na cukrzycę i być może oni mają rację, no to zrefundowano im paski, które mają być nierefundowane, bo są drogie, niedobre itd. - tak mówiono (wcześniej) (...) Za to - mówiąc tak po chrześcijańsku - Bóg zapłać, panie ministrze - podkreślił.
Zdaniem Piechy, zmiany na liście to efekt presji wywartej na Arłukowicza przez osoby zainteresowane - chociażby dzieci chore na cukrzycę i ich rodziców.
Według polityka PiS, minister na konferencji dużo mówił, ale stosując "jakąś dziwną nowomowę". Piecha, jak powiedział, jest przekonany, iż konferencja Arłukowicza "wzbudziła już tyle pytań", że posiedzenie komisji sejmowej, o którą wcześniej wnosili posłowie PiS, jest konieczne.
O tym, że w piątek ma się odbyć posiedzenie komisji, Piecha poinformował rano.
Miller przypomina wcześniejsze poglądy Arłukowicza
Miller zadeklarował w rozmowie z dziennikarzami, że jeśli rząd zdecyduje się na nowelizację ustawy refundacyjnej, to SLD jest gotowy współpracować w tej sprawie.
Szef SLD ocenił, że z wypowiedzi Arłukowicza na konferencji prasowej nt zmian na liście leków refundowanych nie wynika, czy minister opowiada się za nowelizacją ustawy refundacyjnej, czy też nie. Miller przypomniał, że w marcu 2011 roku Arłukowicz - jeszcze jako poseł SLD, tak jak cały klub Sojuszu - głosował przeciwko przyjęciu przez sejm tej ustawy. - Poseł Arłukowicz twierdził, że wejście w życie tej ustawy spowoduje wzrost cen i obciąży kosztami wielu pacjentów - przypomniał Miller.
- Opinia publiczna powinna wiedzieć, czy ówczesne poglądy posła Arłukowicza dalej obowiązują, czy też zmienił zasadniczo swój punkt widzenia, a jeżeli tak, to co wpłynęło na tę zmianę - zaznaczył.
Miller zaprosił Arłukowicza na poniedziałek 2 stycznia do sejmu na spotkanie z ekspertami SLD od zdrowia. - Z pozycji troski o pacjenta będziemy recenzować proces wdrażania tych regulacji - zapowiedział.
Lista refundacyjna została opublikowana w miniony piątek, zniknęło z niej 847 leków do tej pory finansowanych przez NFZ. Wzbudziła wiele kontrowersji i protestów pacjentów oraz środowisk medycznych. MZ w czwartek poinformowało o dodaniu na listę kolejnych leków. Minister zdrowia podał, że leki stosowane u pacjentów po przeszczepach, w leczeniu astmy oskrzelowej dzieci, w łagodzeniu bólu towarzyszącego chorobom nowotworowym i paski do glukometrów będą na liście refundacyjnej.