Zmiany w Kodeksie Wyborczym. Okręgi jednomandatowe w powiecie wielickim
Tegoroczne wybory zmieniają lokalną rzeczywistość polityczną w powiecie wielickim. Radni do gmin wybierani będą w jednomandatowych okręgach wyborczych - część polityków na tym straci, a część zyska.
Zgodnie z nowym Kodeksem Wyborczym, w każdym rejonie wyznaczono tyle okręgów wyborczych, ilu jest radnych. Podstawą do takiego podziału jest liczba mieszkańców w danej miejscowości. Według tych zasad, z każdego okręgu do rady gminy wejdzie tylko jedna osoba - ta która uzyska w swoim rejonie największe poparcie. W ten sposób nie będzie już możliwe "ciągnięcie listy" przez najpopularniejsze nazwiska. Wcześniej do rady mogły dostać się osoby ze stosunkowo małą liczbą głosów, ale wysokim miejscem na liście.
System jednomandatowych okręgów wyborczych jest ogólnie uznawany za korzystny dla wyborców. W przypadku powiatu wielickiego, niektóre sołectwa mogą stracić swoich radnych. Przypadek pierwszy: dotychczas mieszkańcy Książnic i Pierzchowa wybierali wspólnie radnego, a teraz będą to osobne okręgi wyborcze. Pierzchów będzie musiał natomiast dzielić jeden mandat z trzema wioskami (Jaroszówką, Wieńcem, Klęczaną).
Przypadek drugi: Targowisko do tej pory miało zawsze dwóch reprezentantów w gminnym samorządzie, a jak się okazuje - będzie miało i trzeciego. Wcześniej Targowisko głosowało wspólnie z Łężkowicami, które teraz zostały połączone z Grodkowicami. To one mogą na tym stracić, bo zawsze miały swojego przedstawiciela.
Przypadek trzeci: Gruszki mają za mało mieszkańców, by móc wybierać "swojego" radnego. Zostały więc połączone z częścią Dąbrowy.
Przypadek czwarty: w gminie Niepołomice połączone w okręgi wyborcze zostały małe sołectwa - Suchoraba i Zagórze, Zakrzowiec i Słomiróg, Ochmanów i Zakrzów oraz Chobot i Wola Zabierzowska.
Wyborcza matematyka wykazuje także, że Wieliczka ma do podziału dziewięć mandatów. Dotychczas miała ich osiem, a wielickie sołectwa muszą pożegnać się z jednym mandatem (14 radnych, zamiast 15).