Zmiana czasu 2020. Ważna jest godzina, kiedy pójdziesz spać

Zmiana czasu to zawsze spore obciążenie dla organizmu, ponieważ przestawienie rytmu dobowego zawsze wpływa niekorzystnie na zdrowie. Niestety, wiele osób jeszcze kilka dni po zmianie czasu źle się czuje. Nie mogą zasnąć w nocy, a w dzień przez cały czas są senni. Często też skarżą się na bóle głowy.

Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia nieprzyjemnych dolegliwości po zmianie czasu, lekarze zalecają, by się do niej przygotować. Ponieważ przy przejściu na czas zimowy dziś w nocy wskazówki zegara powędrują z godziny 3:00 na 2:00, osoby, które mają wolny weekend, będą mogły spać o godzinę dłużej. I dlatego właśnie lekarze zalecają, by w sobotę położyć się spać nieco później niż zwykle i przespać tyle samo godzin, co zawsze. Dzięki temu będziemy wypoczęci i zmiana czasu tak bardzo nie da nam się we znaki.

Podczas przejścia z czasu letniego na zimowy, gdy zyskujemy dodatkową godzinę, nie powinniśmy jednak tego ekstra czasu spędzać w łóżku. To - niestety - mogłoby rozregulować nasz organizm.

"Zalecany czas to 7 lub 7,5 godziny, dla osób, które mają problemy z zasypianiem nawet nieco może być nawet nieco krótszy. Wypada się kłaść około północy, aby około 7:00 rano wstać i cieszyć się światłem dziennym" – mówi w rozmowie z RMF FM prof. Adam Wichniak z Ośrodka Medycyny Snu działającego przy Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.