Zmasowany rosyjski atak. Zełenski apeluje o sankcje
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wzywa do nałożenia nowych sankcji na Rosję po zmasowanych atakach, które dotknęły wiele regionów kraju. Podkreśla, że milczenie międzynarodowe tylko zachęca Władimira Putina do dalszych działań.
Co musisz wiedzieć?
- W nocy z soboty na niedzielę Rosja przeprowadziła ataki z użyciem prawie 300 dronów i 70 rakiet, w tym balistycznych, celując w Kijów oraz inne regiony.
- W wyniku ataków zginęło 12 osób, a 60 zostało rannych, w tym dzieci. Zniszczone zostały budynki mieszkalne i akademiki.
- Wołodymyr Zełenski wzywa do nałożenia nowych sankcji na Rosję, podkreślając, że milczenie międzynarodowe sprzyja dalszym agresywnym działaniom Putina.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w wyniku rosyjskich ataków zginęło 12 osób, a 60 zostało rannych, w tym dzieci. Ataki dotknęły wiele regionów, w tym Kijów, gdzie zniszczone zostały akademiki wydziału historii uniwersytetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będą przyspieszone wybory? Ekspert: To nie opłaca się nikomu
"Zwykłe budynki mieszkalne zostały zniszczone i uszkodzone. W Kijowie uszkodzone zostały akademiki wydziału historii uniwersytetu. Doszło do ataków na firmy. Niestety, są ofiary śmiertelne, w tym dzieci. Składam kondolencje" - napisał Zełenski w mediach społecznościowych.
Zełenski apeluje o sankcje
Zełenski podkreśla, że bez silnej presji na rosyjskich przywódców nie da się powstrzymać okrucieństwa. "Bez naprawdę silnej presji na rosyjskich przywódców nie da się powstrzymać tego okrucieństwa. Sankcje z pewnością pomogą. Determinacja ma teraz znaczenie - determinacja Stanów Zjednoczonych, determinacja krajów europejskich i wszystkich tych na świecie, którzy chcą pokoju" – oświadczył prezydent Ukrainy. Wskazuje, że świat zna słabości rosyjskiej gospodarki i tylko odpowiedni nacisk może zmusić Putina do zakończenia wojny.
"Każdy taki atak terrorystyczny ze strony Rosji jest wystarczającym powodem do nałożenia nowych sankcji na Rosję. Rosja przeciąga tę wojnę i każdego dnia zabija. Świat może wyjechać na weekend, ale wojna trwa i w weekendy i dni powszednie. Nie można tego ignorować. Milczenie Ameryki i innych krajów na świecie tylko zachęca Putina" - podkreślił.
Czytaj więcej: