Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska delegacja uciekała do schronu
W środę rano Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, w którym zginęło co najmniej 5 osób, a 40 zostało rannych. W Kijowie przebywa Andrzej Szeptycki, wiceminister nauki oraz Josep Borrell, szef dyplomacji Unii Europejskiej. Politycy zmuszeni byli uciekać do schronu.
07.02.2024 12:41
Szeptycki, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, wyjaśnił, że dziś delegacja ma zaplanowane kolejne spotkania, dlatego ze względów bezpieczeństwa nie chciał szczegółowo informować o tym, co dzieje się w Kijowie.
Zbrodnicza wojna Putina
- Musieliśmy zmienić grafik z powodu alarmu. Myśmy spędzili w schronie zaledwie trzy godziny, wielu Ukraińców - długie miesiące. To tylko jedna z wielu konsekwencji zbrodniczej wojny prowadzonej przeciwko Ukrainie przez Putina - powiedział Szeptycki w rozmowie z PAP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdjęcie pokazujące wiceministra w schronie jednego z hoteli w Kijowie zostało opublikowane na platformie X (dawniej Twitter) przez członka jego delegacji, dr Łukasza Adamskiego, eksperta ds. Europy Wschodniej i wicedyrektora Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego.
Adamski napisał: "Byłem w tym samym schronie razem z polską delegacją, z ministrem Szeptyckim na czele"
Podobne zdjęcie ze schronu opublikował również szef dyplomacji UE, Borrell, który przybył do Kijowa dzień wcześniej. "Zaczynam poranek w schronie, gdy w całym Kijowie rozbrzmiewają alarmy powietrzne. Taka jest codzienna rzeczywistość dzielnego narodu ukraińskiego, odkąd Rosja rozpoczęła nielegalną agresję" – napisał przedstawiciel władz UE.
Andrzej Szeptycki przybył do Kijowa na swoją drugą wizytę zagraniczną od czasu, gdy objął stanowisko wiceministra nauki, odpowiedzialnego za współpracę zagraniczną. Podczas swojego pobytu spotkał się między innymi ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, Mychajłem Wynnyckim, a także wygłosił wykład na temat polsko-ukraińskiej współpracy naukowej na Narodowym Uniwersytecie im. Tarasa Szewczenki.