Zmarła "gnieźnieńska Matka Teresa"
W wieku 93 lat zmarła siostra Felicja Sieracka, nazywana gnieźnieńską "Matką Teresą". Założycielka pierwszej w Gnieźnie jadłodajni dla bezdomnych, całe życie poświęciła chorym, ubogim i bezdomnym, dla których sama gotowała.
07.02.2008 19:30
Siostra Felicja Sieracka ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo posługiwała całą wojnę i po wojnie w gnieźnieńskim Szpitalu Dziecięcym. Gdy komuniści odebrali szarytkom szpital, opiekowała się chorymi w domach.
W 1989 roku siostra Felicja we współpracy z gnieźnieńską parafią Świętej Trójcy otworzyła stołówkę dla ubogich i bezdomnych. Nie zniechęcała się brakiem funduszy. Przemierzając ulice Gniezna z siatką w dłoni, prosiła o jedzenie dla biednych w piekarniach, sklepach, na targowiskach. By zgromadzić środki na utrzymanie stołówki, nie wahała się pukać do drzwi różnych firm i instytucji. Raz w miesiącu z puszką w dłoni kwestowała pod kościołem farnym, czekając pokornie na datki.
W stołówce bywała codziennie. Pomagała w przygotowaniu posiłków, a później je wydawała. Dzięki jej wytrwałości i zaangażowaniu ciepły obiad jadło tam codziennie kilkadziesiąt osób. Niewiele mniej zabierało strawę w słoikach i menażkach do domów. Bezdomni mówili o niej: nasza Matka Teresa. a swoją działalność charytatywną siostra Felicja Sieracka była wielokrotnie odznaczana.
Nie udzielała wywiadów, nie lubiła, gdy ją fotografowano, nie prosiła o promowanie swojej działalności. Twierdziła, że nie robi nic specjalnego. "Być dla innych, takie jest zadanie siostry miłosierdzia" - mówiła krótko siostra Felicja.