Zmarł rosyjski miliarder Siergiej Griszyn. Mnożą się spekulacje
Nie żyje Siergiej Griszyn - rosyjski miliarder i były współwłaściciel koncernu RosEvroBank, a znany jako "oligarcha z blizną" oraz ten, który sprzedał księciu Harry'emu i Meghan Markle dom w Kalifornii - podają brytyjskie media.
Siergiej Griszyn zmarł w wieku 56 lat po "ciężkiej chorobie" w szpitalu w Moskwie - przekazał rosyjski korespondent "The Mirror". Według kanału telegramu Baza, miliarder zmarł 6 marca, a wcześniej był przez kilka tygodni hospitalizowany z powodu udaru mózgu.
Oligarcha z blizną nie żyje. To on sprzedał dom Harry'emu i Meghan
Brytyjskie media podają również, że organizm Griszyna zaatakowała dodatkowo sepsa. Nie brakuje również spekulacji, w których przypominani są inni bogaci Rosjanie zmarli w ostatnich miesiącach. Jak przypomina "The Sun", miliarder nie dostał od Donalda Trumpa paszportu USA i przebywał w ostatnich latach w Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Putin liczył na to jeszcze przed wojną. "Political fiction"
Prosząc Trumpa o paszport, Griszyn pisał, że "chce się czuć bezpiecznie, bo w Rosji jest celem świata przestępczego i najwyższych urzędników państwowych".
"Największe oszustwo bankowe w historii"
W ostatnich latach o Griszynie było głośno w związku ze sprzedażą posiadłości. Książę Harry i Meghan w 2020 r. zapłacili za nią ogromną kwotę 14,7 mln dolarów, a miliarder miał być "zszokowany", że para nie sprawdziła, kto sprzedaje im dom.
Griszyn swoje ogromne bogactwo zawdzięcza swoim udziałom w RosEvroBank, ale też zuchwałemu atakowi na rosyjski bank centralny w latach 90. i wyprowadzeniu z niego 60 mld dolarów. Oligarcha nazwał to "największym oszustwem bankowym w historii".
Po ucieczce z Rosji Griszyn mieszkał przez wiele lat w USA, ale tam również nie czuł się bezpiecznie. Miliarder zyskał swój przydomek, ponieważ był właścicielem rezydencji, w której kręcono słynny film z Hollywood Al Pacino z 1983 r.
Źródła: mirorr.co.uk/easternherald.com
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski