Dramat na komendzie. Zatrzymany zmarł w celi
Prokuratura Rejonowa w Tczewie (woj. pomorskie) bada okoliczności śmierci 37-letniego mężczyzny, który zmarł w nocy z czwartku na piątek w celi Komendy Powiatowej Policji. Śledztwo dotyczy niedopełnienia obowiązków oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
20.09.2024 | aktual.: 20.09.2024 21:16
Do tragicznego zdarzenia doszło po zatrzymaniu mężczyzny przez funkcjonariuszy policji za posiadanie narkotyków. 37-latek został zatrzymany w czwartek około godz. 20, gdy funkcjonariusze podejrzewali, że posiada przy sobie znaczną ilość narkotyków.
- Na widok policjantów mężczyzna coś połknął. Przy zatrzymanym zabezpieczono 130 gramów, prawdopodobnie amfetaminy - powiedział PAP prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna zmarł na komendzie
Zgodnie z obowiązującymi procedurami, mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania lekarskie. - Na miejscu lekarz stwierdził, że nie ma przeciwwskazań do osadzenia mężczyzny w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych na terenie Komendy Powiatowej Policji w Tczewie - podał prokurator Duszyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Około godz. 1 mundurowi zauważyli na monitoringu, że zatrzymany się nie rusza. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni próbowali reanimować mężczyznę, ale niestety bez pozytywnego rezultatu - dodał prokurator.
W piątek Prokuratura Rejonowa w Tczewie wszczęła śledztwo w kierunku niedopełnienia obowiązków, a także narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z nieumyślnym spowodowaniem śmierci. O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk