Zły manewr, zła pogoda, czy może brak systemu naprowadzania

Czyli od kilkudziesięciu godzin trwa badanie przyczyn wtorkowej katastrofy lotniczej pod Mirosławcem, w której zginęło 20 osób.

Zdaniem ekspertów mógła zawinić zbyt niska wysokość, na której pilot ponownie podchodził do lądowania, nie bez znaczenia mogła też być niezbyt dobra pogoda, a także brak działającego systemu ILS na lotnisku. "Ten system faktycznie bardzo pomaga przy lądowaniu" - mówi poranny gość Radia PiN 102FM Edmund Klich, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Z powodu wtorkowej katastrofy prezydent ogłosił wczoraj żałobę narodową. Potrwa ona do soboty, do godziny 19-tej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)