"Zły dzień dla Putina". Ukraina reaguje
Dmytro Kułeba, szef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odniósł się do przełomowej decyzji Izby Reprezentantów Kongresu USA dotyczącej nowego pakietu pomocy finansowej dla Ukrainy. W swoim komentarzu nazwał ten dzień "złym dniem dla Putina". Informację tę przekazał portal "Ukraińska Prawda".
"To zły dzień dla Putina. Zły dzień dla każdego, kto odważył się uwierzyć, że Ameryka może się zawahać (...). Jesteśmy wdzięczni Izbie Reprezentantów Kongresu USA, jej przewodniczącemu oraz członkom obu partii za przyjęcie długo oczekiwanej ustawy o pomocy dla Ukrainy. Każdy, kto sprawił, że ta decyzja stała się rzeczywistością, dokonał właściwego wyboru. Stany Zjednoczone potwierdziły swoje globalne przywództwo" - napisał Dmytro Kułeba.
Szef ukraińskiego MSZ podkreślił, że Ukraina oczekuje teraz na szybkie zatwierdzenie tej ustawy przez Senat USA, a następnie jej podpisanie przez prezydenta Joe Bidena. Kułeba dodał, że przyznanie pomocy finansowej w wysokości 60,8 mld USD wpłynie pozytywnie na morale ukraińskich żołnierzy, którzy walczą na pierwszej linii frontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie a bezpieczeństwo Polski w Unii. "Trzeba dokonać wyboru"
Przełomowa decyzja USA
W sobotę Izba Reprezentantów Kongresu USA przegłosowała nowy pakiet pomocy finansowej dla Ukrainy stosunkiem głosów 311 do 112. Izba przegłosowała również ustawę o przejęciu na rzecz Ukrainy rosyjskich aktywów zamrożonych w amerykańskich bankach. Szacuje się, że ich wartość wynosi od 5 do 8 mld USD.
Gen. Waldemar Skrzypczak podkreśla, że kluczowe jest teraz to, jak szybko wsparcie z USA dotrze do Kijowa. - Ukraina jest w sytuacji krytycznej - nie ma amunicji ani rakiet przeciwlotniczych i w związku z tym, co Rosjanie robią, jest bliska zagłady, jeśli nie będzie natychmiastowej pomocy - ostrzega.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski