"Złotówką za kilometr" zbierają na protezę
Na niezwykłą wyprawę rowerową pod hasłem
"Złotówka za kilometr" wyruszyli z Przemyśla
Dariusz i Marcin Szworakowie. Ojciec i syn chcą w ten sposób
zebrać pieniądze na protezę nogi dla 17-letniej Karoliny Wajdy z
podprzemyskich Kniażyc.
29.05.2006 | aktual.: 29.05.2006 11:34
Szworakowie jadą na chorwacką wyspę Krk; mają do pokonania - tam i z powrotem - 2 tys. 246 kilometrów. Liczą, że dzięki ich inicjatywie znajdą się sponsorzy gotowi wpłacić tyle złotówek, ile kilometrów pokonają rowerzyści. Wierzą, że jeśli wiele firm wpłaci po 2246 zł, to spełni się marzenie Karoliny, gdyż jej rodziców, rolników, nie stać na kupno wartej ok. 40 tysięcy zł protezy.
W 2005 r. Karolinie amputowano część zaatakowanej przez nowotwór lewej nogi. Licealistka chodzi o kulach. Gdyby udało się zebrać pieniądze na protezę, stałaby się bardziej samodzielna.
To chyba jedyny sposób, aby pomóc Karolinie, którą poznaliśmy przypadkowo, i postanowiliśmy wraz z synem znaleźć jakąś metodę na zebranie pieniędzy - powiedział Dariusz Czworak, który na co dzień pracuje w Izbie Celnej w Przemyślu.
Wyruszających w długą trasę rowerzystów żegnała m.in. sama Karolina. Zabrali oni ze sobą tylko to, co niezbędne: lekarstwa, odżywki, namiot i części zapasowe do rowerów. Powrót do Przemyśla zaplanowali na 24 czerwca.